Małgorzata Kożuchowska o swojej dojrzałości i terapii. "Starzeję się jak każdy"
Małgorzata Kożuchowska chodzi na terapię, do czego przyznała się w rozmowie z reporterką Jastrząb Post. – Cieszę się, że mam taką możliwość i nie wstydzę się o tym mówić – mówi nam aktorka, którą wkrótce znów będzie można oglądać w serialu "Rodzinka.pl".
Małgorzata Kożuchowska po pięciu latach wróciła do roli Natalii Boskiej w "Rodzince.pl", a w miniony wtorek zobaczyła premierowy pierwszy odcinek nowej odsłony serialu. Na planie produkcji przyznała się reporterce Jastrząb Post, że uczęszcza na sesje terapeutyczne. Podkreśliła, że dba o swoje zdrowie psychiczne w takim samym stopniu, co o formę fizyczną.
Małgorzata Kożuchowska chodzi na terapię. "Bardzo mi pomaga"
Małgorzata Kożuchowska powiedziała nam, że nie ma problemu ze starzeniem się i zmianami, które zachodzą w niej wraz z upływem czasu. Podkreśliła, że dba nie tylko o siebie poprzez odpowiednią pielęgnację, sport czy zdrowe odżywianie się, ale też właśnie poprzez psychoterapię.
Od jakiegoś czasu chodzę na terapię, co mi bardzo pomaga. Staram się organizować czas dla siebie, nie mieć z tego powodu specjalnych wyrzutów sumienia. Myślę, że to jest domena kobiet, że jeżeli poświęcamy sobie czas, to potem mamy wielkie wyrzuty sumienia. Tak organizuję swój czas, żeby jednak była większa harmonia między moją aktywnością zawodową, a czasem na odpoczynek oraz czasem dla domu, dla najbliższych, rodziny, przyjaciół - mówi w rozmowie z Jastrząb Post.
Małgorzata Kożuchowska zachwala terapię. "To jest bezcenne!"
Małgorzata Kożuchowska dodała, że możliwość chodzenia na terapię jest dla niej ważna nie tylko jako dla kobiety, ale też jako aktorki. Wyjaśniła:
Uważam, że to bezcenne, że mamy dzisiaj takie możliwości, że są ludzie, którzy profesjonalnie zajmują się naszym zdrowiem psychicznym, tym co jest dla nas dobre, mają bardzo konkretną wiedzę i narzędzia, żeby nam pomóc zrozumieć samych siebie.
"To jest bezcenne dla mnie osobiście, prywatnie, ale też jako dla aktorki, czyli osoby, która zajmuje się psychiką, wchodzi w skórę czy w buty innych ludzi, przeżywa głęboko ich emocje, by mieć taką pomoc radzenia sobie właśnie z tymi emocjami, oczyszczania się z tych emocji. Cieszę się, że mam taką możliwość i nie wstydzę się o tym mówić" – dodała.