Przyłapali księżną Kate na największej modowej wpadce! To po prostu nie mieści się w głowie!
Księżna Kate na dobre powróciła do swoich królewskich obowiązków. Żona księcia Williama pojawiła się po kilkumiesięcznej nieobecności i trzeba przyznać, że wygląda tak, jakby czas się dla niej zatrzymał. I to dosłownie. Kate wybrała stylizację, którą miała na sobie ponad rok temu.
Księżna włożyła różową sukienkę projektu Emilii Wickstead, którą wciąż można kupić za ok. 7 tysięcy zł. Kate do swojej kreacji dobrała pudrową torebkę z butiku Aspinal of London za ok. 3,5 tys. zł. Całość stylizacji dopełniały zamszowe szpilki.
Okazuje się, że to nie pierwszy raz kiedy księżna Kate pojawiła się w takiej stylizacji. Wcześniej zdecydowała się na nią podczas wizyty w Niemczech w 2017 roku.
Księżna Kate w Hamburgu w 2017 roku
Rok temu paparazzi przyłapali Kate z rodziną na lotnisku w Hamburgu. Wówczas wydarzył się mały incydent. Księżniczka Charlotte niespodziewanie upadła i zaczęła głośno płakać. Mama niemal natychmiast ruszyła z pomocą. Wyciągnęła do niej rączkę i pomogła wstać. Charlotte otarła łzy, a rodzina wspólnie ruszyła w kierunku miejsca umówionego spotkania.
Za pierwszym razem, Kate do różowej sukienki dobrała czerwoną kopertówkę. Bez zmian pozostał jednak kolor (a może i model) butów.
Wpadkę księżnej natychmiast zauważyły niemieckojęzyczne portale plotkarskie, które zwróciły uwagę na piękny ukłon w stronę Niemiec:
Księżna Kate nosi stare ubrania
Warto zwrócić uwagę na fakt, że księżna Kate ostatnio coraz częściej ma na sobie stare kreacje. Przykładem jest chociażby ślub Meghan Markle i księcia Harry'ego, na którym księżna Cambridge wystąpiła w doskonale znanej jej fanom kremowej sukience. Podobna sytuacja miała miejsce na chrzcinach księcia Louisa.
Co sądzicie o takim pomyśle?