Finał batalii o alimenty na nieślubnego syna Krzysztofa Rutkowskiego. "Bezzasadne roszczenia"
Krzysztof Rutkowski walczył w sądzie z matką swojego nieślubnego syna o wysokość alimentów na dziś już 16-letniego Alexandra. Sąd w środę wydał orzeczenie w kwestii wyznaczenia wysokości zabezpieczenia finansowego na czas procesu. – Sprawa się zakończyła zgodnie z moim oczekiwaniem – mówi Rutkowski. Innego zdania jest matka nastolatka, Natasza Joanna Zych.
Natasza Joanna Zych od kilku miesięcy publicznie zarzuca Krzysztofowi Rutkowskiemu, że niewystarczająco wspiera finansowo ich syna, Alexandra. Sam celebryta już dawno odciął się od nastolatka i zapewnił, że nie przekaże mu nic w testamencie. Od lat płaci jednak na niego alimenty w wysokości 2 tysięcy złotych i dodatkowo 12 tys. zł rocznie. Jakiś czas temu głośno było o pozwie, który matka Alexandra złożyła w sądzie przeciwko Rutkowskiemu, domagając się od niego większych płatności. Poznaliśmy decyzję sądu w tej sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Co z hejterem, który wysyłał Dodzie groźby śmierci? Artystka tłumaczy
Krzysztof Rutkowski był pozwany przez matkę swojego nieślubnego syna. Sąd wydał wyrok w sprawie
Natasza Joanna Zych w rozmowie z redakcją portalu Show News wskazała, że w środę odbyła się rozprawa sądowa, podczas której rozpatrywany był pozew o zwiększenie alimentów na syna Krzysztofa Rutkowskiego. Sąd miał wydać orzeczenie w kwestii wyznaczenia wysokości zabezpieczenia finansowego na czas procesu. Jest to rozwiązanie tymczasowe, a proces wciąż nie został rozstrzygnięty. Zych przekazała:
Krzysztof Rutkowski dwa dni temu złożył wniosek o zabezpieczenie poprzez obniżenie alimentów do kwoty 1 tys. zł do swojego pozwu o obniżenie alimentów, oświadczył, że nie ma nic, tylko emerytury 3 tys. zł i 120 tys. zł oszczędności. Dziś sąd wydał postanowienie w przedmiocie zabezpieczenia alimentów dla Alexa Rutkowskiego na kwotę 3 tys. zł, tym samym podnosząc tymczasowo alimenty Alexowi o 1 tys. zł. Wykonalność jest natychmiastowa. Mam nadzieję, że nie będę musiała pójść do komornika w tej sprawie i że Krzysztof będzie płacił alimenty zgodnie z postanowieniem sądu.
Natasza Joanna Zych w rozmowie z portalem nie kryła żalu, że sąd nie nałożył na Krzysztofa Rutkowskiego jeszcze większych alimentów. Dodała:
Zabezpieczenie alimentów sięga niejako wstecz – do stycznia 2025 roku, czyli pozwany musi wyrównać różnicę z pięciu miesięcy i od czerwca, do 10 dnia każdego miesiąca, wpłacać 3 tys. zł. (...) Utrzymuję syna w całości. Rutkowski gra wymiarowi sprawiedliwości na nosie. Ale wyroku się nie komentuję, należy go respektować. Tego oczekuję też od Rutkowskiego. Oczywiście mamy tydzień na złożenie zażalenia, zastanowię się, czy je złożyć. Na miejscu Rutkowskiego bym nie składała...
Krzysztof Rutkowski komentuje wyrok sądu w sprawie alimentów na nieślubnego syna. Mówi o "bezzasadnych" roszczeniach
W sprawie wypowiedział się również sam Krzysztof Rutkowski, który przekazał, że sprawa zakończyła się zgodnie z jego oczekiwaniami. Powiedział:
Roszczenia Joanny Zych były zupełnie bezzasadne – zażyczyła sobie 30 tys. zł alimentów, co jest wykraczające poza jakiekolwiek normy realnych alimentów w Polsce i na świecie. Sąd w całości oddalił jej roszczenia na syna, Alexandra. Została zasądzona kwota 3 tys. zł alimentów. Jest to ta sama kwota, którą ja płaciłem pani Joannie Zych przez lata – przelewałem 2 tys. zł jako zobowiązania alimentacyjne, dodatkowo uzgodniliśmy jednorazowo 12 tys. zł w styczniu każdego roku, co stanowiło dokładnie kwotę 3 tys. zł, którą niedawno podtrzymał sąd.