Krzysztof Rutkowski ma nieślubnego syna. "Nie otrzyma po mojej śmierci nic"
Krzysztof Rutkowski od lat jest postacią, która wzbudza wiele emocji i zainteresowanie wśród Polaków. Teraz ponownie trafia na pierwsze strony gazet. To wszystko za sprawą informacji o nieślubnym dziecku. Detektyw bez licencji w jednym z najnowszych wywiadów przyznał, że Aleksander nie otrzyma nic po jego śmierci.
20.06.2024 10:29
Krzysztof Rutkowski za pośrednictwem mediów społecznościowych chętnie dzieli się chwilami spędzonymi z rodziną. Ostatnio głośno było o jego synu Krzysztofie Rutkowskim Juniorze. Dlaczego? Otóż chłopiec na prezent pierwszokomunijny oprócz tradycyjnych podarunków otrzymał dwa samochody - BMW E36 (o wartości około 200 tysięcy złotych) i elektryczny pojazd.
Nieślubny syn Krzysztofa Rutkowskiego
Niedługo później w mediach pojawiła się informacja o nieślubnym dziecku Krzysztofa Rutkowskiego. Przed laty detektyw miał romans z Natashą Zych, którego owocem jest Alexander. Co ciekawe, celebryta twierdzi, że przez sześć lat jego życia nie wiedział, że jest ojcem, miały tego donieść dopiero badania DNA.
Czytaj więcej: TYLKO U NAS! Krzysztof Skiba bezlitośnie odpalił się na temat Rutkowskiego. "To jest taka druga Dagmara Kaźmierska"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na łamach ShowNews.pl Krzysztof Rutkowski wyznał, że nie czuje się związany więzią emocjonalną ze swoim 15-letnim synem.
Nie czuję się odpowiedzialny. Pani przyszła do mnie po 6 latach, kiedy dziecko się urodziło, ponieważ wprowadziła w błąd swojego byłego partnera, że dziecko jest jego. Pan G., z tego co mi przekazywała jego rodzina i domniemany ojciec Aleksandra, przeprowadził badania DNA i okazało się, że dziecko nie jest jego. Chybił trafił padło na mnie. Jaką ja mam mieć relację z chłopakiem, który miał ojca, który go wychowywał? Ta kobieta nie rozmawia. Ta kobieta tylko pisze SMS-y. Ja chciałem się z nią spotkać, porozmawiać, pomóc jej. Nie da się, bo ona tylko potrafi żądać - powiedział Krzysztof Rutkowski.
Napięte relacje Natashy i Rutkowskiego. Dwa różne wspomnienia z przeszłości
Wywiadzie dla serwisu Lelum, Natasha, matka nastoletniego Aleksandra, ujawniła szczegóły swojej relacji z Krzysztofem Rutkowskim. Według jej wersji wydarzeń, ich związek był poważny, jednak detektyw bez licencji ma zgoła inne wspomnienia z tamtego okresu.
Nie było relacji między nami. To były trzy, może cztery spotkania, tylko o charakterze sek***lnym - powiedział w rozmowie z Lelum.
Czytaj także: Dopiero co było straszenie sądem. Krzysztof Skiba zapozował z Rutkowskim. Na tej samej imprezie nieźle mu dopiekł
Po ustaleniu ojcostwa, Natasha i Rutkowski spotykali się sporadycznie, jedynie w sytuacjach, gdy musieli ustalić coś wspólnie w związku z ich synem. Sąd przyznał chłopcu alimenty w wysokości 2 tysięcy złotych miesięcznie, które Rutkowski regularnie opłaca.
Ponadto, jak zdradził detektyw bez licencji, na konto Natashy dwukrotnie przelał po 12 tysięcy złotych na początku 2023 i 2024 roku, co miało być dodatkową kwotą poza alimentami. Matka Alexandra jednak twierdzi, że te dodatkowe przelewy są niewystarczające, by pokryć potrzeby nastolatka.
Krzysztof Rutkowski: Aleksander nie otrzyma po mojej śmierci nic
Podczas rozmowy z serwisem Lelum Natashy Zych zasugerowała, detektyw bez licencji miał rzekomo przepisać cały swój majątek na Maję jeszcze przed ich ślubem. Na reakcję Krzysztofa Rutkowskiego nie trzeba było długo czekać.
Ja z moim majątkiem przed ślubem, po ślubie mogę robić, co chcę. Mogę go rozdać biednym dzieciom w Indiach i wara Pani Joannie [z niewiadomych przyczyn tak Rutkowski nazywa Natashę - przyp. red.] od tego. A jej syn Aleksander nie otrzyma po mojej śmierci nic. Zresztą z tego, jak mogę wnioskować, sama Pani Joanna wraz z Aleksandrem czyhają na moje życie - powiedział Krzysztof Rutkowski.