Kinga Rusin schudła 20 kg. Jej figura kosztowała wiele wyrzeczeń
Kinga Rusin obecnie zachwyca świetną figurą. Jaki jest jej sekret? Dziennikarka trzyma się restrykcyjnej diety i zrezygnowała z wielu składników. Mówiła o tym wprost. "10 lat temu wyglądałam znacznie gorzej".
Kinga Rusin to jedna z najbardziej znanych polskich dziennikarek. Była prowadząca "DDTVN" wprost mówi o wielu wyrzeczeniach, którym zawdzięcza smukłą figurę. 9 marca gwiazda obchodzi 54. urodziny. Zdradziła, co robi, aby w tym wieku nadal wyglądać świetnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pavlović i Maserak o Kurzajewskim i kontrowersjach z ocenami jury. "Nie odebrałam tego tańca aż tak źle"
Kinga Rusin zdradziła sekret swojej figury
Kinga Rusin może pochwalić się świetną figurą i bardzo dobrą kondycją skóry. Jednak, jak sama niegdyś przyznała, nie zawsze wyglądała tak dobrze, jak teraz. Dziennikarka po dwóch ciążach spory przytyła, a to, że obecnie zachwyca nienaganną sylwetką jest efektem jej sumienności i ciężkiej pracy. Kinga Rusin o tajnikach swojej diety niegdyś opowiedziała na Instagramie.
Kinga Rusin przyznaje, że podstawą jej diety są warzywa i owoce, a w jej jadłospisie nie ma miejsca na mięso i nabiał. Dziennikarka zwraca szczególną uwagę na to, co je. Otwarcie mówi, że unika przetworzonej żywności oraz mąki i cukru. Dodatkowo, pamięta o tym, aby pić przynajmniej 2 litry wody dziennie.
Od wielu lat nie jem mięsa i dobrze mi z tym. Nie piję też krowiego mleka, nie jem masła i innych produktów odzwierzęcych. Moja dieta jest dobrze zbilansowana, bo białko zwierzęce zastępuję roślinnym (rośliny strączkowe). Najważniejsze jest jednak to, jak się czuję, a czuję się lepiej niż kiedykolwiek i to chyba widać. Jestem aktywna, uprawiam ekstremalne sporty, mam mnóstwo energii! - pisała w mediach społecznościowych.
Taką zasadę wyznaje Kinga Rusin. Dzięki temu wygląda świetnie
Kinga Rusin przyznaje, że fakt, iż cieszy się świetnym zdrowiem i nienaganną sylwetką zawdzięcza rytmowi, którego wypracowanie zajęło jej wiele lat. Dziennikarka jest wierna także pewnej zasadzie.
O ciało trzeba dbać tak samo jak o twarz. Woda z kranu pełna "uzdatniaczy", zanieczyszczone powietrze, intensywne opalanie, chemia w jedzeniu przyspieszają starzenie się skóry, która przesusza się i wiotczeje. Niektórzy uważają, że jestem dobrym przykładem na to, że pomimo upływu lat można mieć dobrą figurę i skórę w naprawdę niezłej kondycji. 10 lat temu wyglądałam znacznie gorzej - mówiła na Instagramie.