Jerzy Zelnik odpowiedział Kubie Wojewódzkiemu: "Jak spotkam kolegę Wojewódzkiego to mu splunę w coś, co on nazywa twarzą
Jerzy Zelnik od wczoraj jest bohaterem skandalu, po tym jak dziennikarz z radiowego programu Kuby Wojewódzkiego zadzwonił do aktora podając się za osobę z Kancelarii Prezydenta i poprosił aktora o wskazanie kolegów po fachu, którzy nie sprzyjają partii PiS, jej liderowi oraz Prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Zapis rozmowy został upubliczniony na antenie radia, ale Zelnik jej zaprzeczał.
17.10.2015 | aktual.: 17.10.2015 17:47
Jerzy Zelnik nie ukrywa swoich prawicowych poglądów. Jednak tym razem zaprzecza, że próbował zadenuncjować kolegów. W rozmowie z wPolityce.pl aktor uważa, że rozmowa została zaaranżowana i zmontowana w taki przez Kubę Wojewódzkiego, by dowieść wcześniej założonej tezy. Aktor broni się i twierdzi, że został poddany manipulacji i padł ofiarą zachowania rodem z PRL -u. Metody zastosowane przez dziennikarza porównuje do tych, którymi posługiwali się pracownicy UB.
Jerzy Zelnik twierdzi, że telefon nie dotyczył podania nazwisk osób, które nie sprzyjając polityce Andrzeja Dudy, ale ustawy o wieku emerytalnym.
Zelnik jest zdania, że Wojewódzki manipulował rozmową i zmontował ją potem w określony, niekorzystny dla aktora sposób. Potem dograł jego wypowiedzi. Twierdzi także, że ta rozmowa miała miejsce 7 tygodni temu! A cała sytuacja jest działaniem politycznym, aby tuż przed wyborami osłaboć szanse PiS na wygraną.
Ciekawe, czy Kuba Wojewódzki odpowie na te zarzuty.