Kuba Wojewódzki wkręcił Jerzego Zelinka. Jest nagranie rozmowy, a aktor zaprzecza

Telefony Kuby Wojewódzkiego, pod które podszywa się pod inne osoby, na antenie "Rock Radia" są już legendarne. Tym razem jeden z dziennikarzy zadzwonił do Jerzego Zelnika. Miał to być żart, który aktor potraktował poważnie, a jego zbyt szczera wypowiedź okazała się brzemienna w skutki.

Izabela Wodzińska

16 października 2015, 10:51

Dziennikarz Rock Radia wcielił się w osobę ze sztabu wyborczego PiS. Fikcyjna postać stworzona na potrzeby rozmowy poprosiła aktora, by ten pomógł mu stworzyć "czarną listę" ludzi kultury i sztuki", którzy wrażają się negatywnie o partii Jarosława Kaczyńskiego oraz o Prezydencie - Andrzeju Dudzie.

Aktor bez wahania wskazał Olgierda Łukaszewicza i Artura Barcisia. Opinia publiczna eksplodowała. Niektórzy bez ogródek nazywali aktora donosicielem.

Dziennikarze z portalu NaTemat.pl zadali sobie trud i zadzwonili do aktora. Ku zaskoczeniu tej samej opinii publicznej aktor twierdzi, że taka rozmowa się nie odbyła! To zaskakujące wyznanie zważywszy, że w internecie dostępny jest jej zapis.

-Nic na ten temat nie wiem. Widocznie ci dziennikarze, którzy twierdzą że ze mną rozmawiali, skłamali od początku do końca. Pierwsze słyszę o czarnej liście, nie mam na to czasu. - powiedział aktor w rozmowie z portalem NaTemat.pl

Aktor jednak jest w błędzie. Posłuchajcie rozmowy, która miała miejsce na antenie Rock Radia

http://kazmo.home.pl/barcis/zelnik.mp3