Irena Santor lata temu przeżyła tragedię. Do dziś nie chce o niej mówić
Jest jednym z najbardziej uhonorowanych i szanowanych głosów w historii polskiej muzyki. Irena Santor może poszczycić się latami doświadczenia na scenie, których wiele innych artystek może jej pozazdrościć. Jej życie nie zawsze jednak było usłane różami. Choć ogrom sukcesów pozwolił wokalistce rozwinąć skrzydła, zdarzały się momenty rozpaczy.
02.11.2023 | aktual.: 02.11.2023 16:11
Niełatwe życie Ireny Santor
Piosenkarka w młodym wieku, bo jako 16-latka, straciła matkę i została sierotą. Niedługo po tym zaczęła udzielać się w zespole "Mazowsze", co okazało się dla niej przepustką do większej sławy. Wkrótce wyszła za mąż za skrzypka Stanisława Santora. Niestety, ich długoletnie małżeństwo spotkał przykry koniec. Santor zmarł w 1999 roku.
Zaledwie rok później piosenkarka musiała zmierzyć się z kolejną przeszkodą, jaką była przerażająca diagnoza. Okazało się wówczas, że ma raka piersi.
Na całe szczęście udało jej się pokonać przeciwności losu i z sukcesem kontynuować karierę aż do 2021. Później artystka zdecydowała się na zasłużoną emeryturę.
Lata temu spotkała ją druzgocąca tragedia
Niewiele osób wie, że Irena Santor latami ukrywała szczegóły tragedii, która spotkała ją w 1959 roku. Wtedy to musiała pochować swoją córeczkę, która zmarła dwa dni po narodzinach. Pochowana jest w tej samej mogile co jej ojciec, na cmentarzu powązkowskim w Warszawie.
Dobry Tydzień zapytał piosenkarkę o to wspomnienie. Ta odpowiedziała krótko:
Jesteście fanami Ireny Santor?