Gwiazdy o spektaklu "Czarno to widzę". Terrazzino: "Mamy wiele mniejszości na jednej scenie" [WIDEO]

Spektakl traktuje o tematach poważnych, ale w sposób lekki. Czyli o braku tolerancji, o akceptacji, o szacunku do inności, o różnorodności, o tym, że ona jest fajna i można się w niej trochę w teatrze pośmiać i nic się nikomu nie stanie. Ale też możemy się troszkę pośmiać z tych, którzy są skrajnie prawicowi. To wszystko się ze sobą w słusznej sprawie miesza, po to, aby w tym roku skończyć budowę szkoły dla dzieci ulicy w Ghanie.Mogę o tym śmiało opowiedzieć i pochwalić się, że w tym roku kończymy budowę. Stacja TVN kupiła licencję od Marcina Szczygielskiego, który napisał tekst sztuki na potrzeby mojej fundacji – powiedziała Omenaa w rozmowie z reporterką Jastrząb Post.

Zawsze takie próby medialne są śmieszne, bo jeszcze nie jesteśmy gotowi, musimy się odnaleźć. Gramy w różnych obsadach, a zazwyczaj ćwiczymy w konkretnych. Fajnie było zobaczyć wszystkich aktorów. To daje troszkę adrenaliny, stresu, można się bardziej skupić.

To będzie śmieszny, fajny, ale ważny spektakl traktujący o tematyce tolerancji. To jest dotykanie tego tematu, bo mamy wiele mniejszości na jednej scenie – mamy czarnoskórych, mamy transseksualistę, mamy kobietę na wózku inwalidzkim i mamy muzułmanina. Więc to są tematy ważne w dzisiejszych czasach.

Aktorzy to są zwierzęta. W momencie porannej próby są jeszcze zdekoncentrowani. Natomiast o godzinie 19, 20 będą gotowi – wyznała Ewa.