NewsyEdyta Górniak kusi ciałem skąpana w greckim słońcu. Diwa poczuła wakacyjny vibe, a fani poruszyli temat szczepień

Edyta Górniak kusi ciałem skąpana w greckim słońcu. Diwa poczuła wakacyjny vibe, a fani poruszyli temat szczepień

Edyta Górniak
Edyta Górniak
18.03.2022 07:00

Edyta Górniak to jedna z najpopularniejszych wokalistek. Na przestrzeni lat zgromadziła sporą i lojalną grupę fanów. Diwa rozpoczynała karierę jako artystka musicalowa. Międzynarodową sławę przyniósł jej udział w Konkursie Piosenki Eurowizji w 1994 roku. Gwiazda zajęła w nim drugie miejsce, wykonując piękny utwór pt. To nie ja!. Tym samym zapewniła Polsce jeden z najbardziej spektakularnych debiutów w historii.

Od tamtego czasu wydała wiele kolejnych przebojów. Artystka łączy karierę muzyczną z wychowaniem ukochanego synka, Allana. Chłopak przyszedł na świat w 2004 roku. Po rozwodzie z mężem, Edyta musiała wziąć na siebie cały ciężar wychowania. Jej syn powoli szykuje się do osiemnastki. W ostatnim czasie mocno schudł i zmężniał, o czym pisaliśmy tutaj.

Edyta Górniak jest uziemiona w kraju. Dlaczego?

Edyta wraz z Allanem przez pewien czas mieszkała w USA. Do ojczyzny powróciła tuż przed rozpoczęciem pandemii koronawirusa. Od początku stanu epidemiologicznego ma sceptyczne podejście do tej choroby. Jest przeciwna zamykaniu gospodarki i nie chce się zaszczepić. To drugie skutecznie uniemożliwia jej podróżowanie po świecie.

Gdy po raz pierwszy wsiadłam do samolotu, mając 16 czy 17 lat, tak prawie nie wysiadałam z niego przez wiele lat. Wylatałam trzy paszporty. To jest dla mnie najdłuższa przerwa, bo już prawie dwuletnia, kiedy nie podróżowałam donikąd samolotem. Jest to trochę dziwne, ale dzięki temu doceniłam też piękną przestrzeń Polski. Zawsze pracowałam, a kiedy chciałam się zregenerować, wylatywałam z kraju, żeby mieć trochę prywatności i nie mieć na sobie tylu spojrzeń. Zawsze wybierałam „koniec świata”, żeby faktycznie się wyciszyć, zdjąć sztuczne rzęsy, związać włosy w kucyk i po prostu poczuć się dziewczyną z Ziębic – diwa mówiła pod koniec ubiegłego roku w rozmowie z „Super Expressem”.

Zdradziła przy tym, że nie żałuje braku zagranicznych podróży, ponieważ może na nowo odkrywać piękno naszego kraju.

Niektórzy mogą dalej podróżować, jeżeli zdecydowali się na komfort, ja postawiłam na poczucie bezpieczeństwa wewnętrznego i to jest też moje prawo, bo każdy ma prawo do swoich wyborów, zgodnych ze swoją intuicją, przemyśleniami i swoją filozofią życia. Zdecydowałam, że teraz nie będę wsiadać do samolotu… Poczekam… Mamy wielkie szczęście, że żyjemy w takim pięknym kraju. Dopiero teraz, podróżując po Polsce, odkryłam wiele cudownych miejsc. Zakochałam się w jeziorach, zakochałam się w górach  – szczegółowo wyjaśniła.

Jej najnowsza aktywność na Instagramie wskazuje, że artystka powoli zmienia zdanie i zaczyna tęsknić za podróżami.

Edyta Górniak wspomina wakacje w Grecji

Edyta dodała na swoim profilu starą fotkę z Grecji. Najpewniej pochodzi ona z jej wyjazdu z 2019 roku. Piękność zapozowała w kapeluszu i żółtej sukni.

Nie wiem jak Wy, ale ja chcę do Grecji – podpisała zdjęcie.

Wylot do Grecji jest dość problematyczny, jeśli nie ma się szczepienia. W takiej sytuacji należy przedstawić negatywny wynik testu PCR (wykonany na 72 godziny przed wjazdem do kraju) lub testu antygenowego (wykonany 24 godziny przed). Dodatkowo podróżny może zostać poddany kontroli zdrowotnej. Sam pobyt może być również uciążliwy dla osoby niezaszczepionej.

Koleżanka w Atenach, mimo że zaszczepiona, nie mogła wejść nawet do restauracji, bo jej kod QR był 2 miesiące nieważny – jedna z fanek Edyty napisała w komentarzu pod jej wpisem.

Mamy nadzieję, że pandemia szybko się skończy, a Edyta będzie się w końcu mogła cieszyć słońcem Grecji, racząc fanów kolejnymi gorącymi zdjęciami.

  • Edyta Górniak z alpakami
  • Edyta Górniak z alpakami
  • Edyta Górniak i Allan Krupa
  • Edyta Górniak
  • Edyta Górniak. Sylwester 2019
  • Edyta Górniak - koncert TVP Bo w rodzinie siła
  • Edyta Górniak w Grecji
  • Edyta Górniak w Grecji
[1/8] Edyta Górniak z alpakami
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także