W Polsce jest drożej niż w Japonii? Rozkoszny zdradza: "Nie wiem, czy się cieszyć, czy płakać"
Bloger kulinarny Michał Korkosz, znany szerszej publiczności jako Rozkoszny, wrócił właśnie z wyprawy z Japonii. Poza nowymi przepisami kucharz przywiózł również informacje na temat cen, jakie obowiązują w Kraju Kwitnącej Wiśni i przyznał, że niektóre wartości wprawiły go w osłupienie.
11.06.2024 | aktual.: 11.06.2024 10:57
Rozkoszny to bloger kulinarny, który swoją przygodę z dzieleniem się przepisami online rozpoczął w 2016 roku. Dzięki swoim nietuzinkowym wariacjom dobrze znanych dań szybko zdobył uznanie miłośników jedzenia w Polsce i za granicą. Dzisiaj uznawany jest za kulinarnego guru, który nie tylko tworzy content w internecie, lecz także z powodzeniem wydaje książki kucharskie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozkoszny o cenach w Japonii
Swoją ostatnią podróż Korokosz odbył do Japonii. Kiedy wrócił do Polski, nie omieszkał się podzielić ze swoimi fanami przemyśleniami na temat odległego kraju. Dużo uwagi bloger poświęcił nie tylko swoim wrażeniem dotyczącym lokalnej kuchni, lecz także obowiązującym tam cenom!
Ja dużo podróżuję. W Polsce jest dużo drożej niż w Japonii. My mamy obraz Japonii jako kraju luksusowego, ekskluzywnego, drogiego. A tam jest dużo taniej niż w Polsce. To jest niesamowite. I nie wiem, czy się cieszyć, czy płakać. To trochę świadczy o takim naszym rozwoju oczywiście, że już pełną parą dołączyliśmy do Zachodu. Z drugiej strony – matko święta! – czy te wynagrodzenia idą wraz ze wzrostem tych cen. No to jest przerażające — zauważył influencer w rozmowie z portalem o2.
Rozkoszny w szoku. Polska droższa niż Japonia
Szczególną uwagę Michał Korkosz zawrócił na cenę masła, które - jak sam to często powtarza - jest jego ukochanym składnikiem. Kiedyś kosztowało ono nieco ponad 4 zł, a dziś można je znaleźć w sklepach za nawet 12 zł. Jak dla blogera to wielka przesada.
To jednak nie jedyny składnik, który według Rozkosznego jest w Polsce o wiele za drogi. Uważa on, że przesadzone są także ceny, które musimy płacić za warzywa.
Warzywa są bardzo drogie i mnie to wręcz szokuje. I... to też dużo daje do myślenia. Na przykład bulwa selera to nie jest jakieś wymyślne warzywo, a kosztuje więcej niż opakowanie pół kilograma kurczaka. Zadaję sobie więc pytanie, co musi być w tym kurczaku, a co jest w tym selerze. To też zostawiam ludziom do oceny, co może być dla nich zdrowsze - wyznał szczerze kucharz.
Rozkoszny nie dziwi się, że wielodzietne rodziny nie mają za co kupić pełnowartościowych produktów, dzięki którym mogłyby powstać smaczne i zdrowe posiłki.
Wtedy sobie myślę, że jak ktoś ma bardzo dużą rodzinę i tych żołądków naprawdę jest sporo do wykarmienia, to ten koszyk trochę kosztuje. Ja mieszkam sam i te zakupy są duże ze względu na moją pracę, ale jednak nie muszę wykarmić całej armii, więc to jednak jest trochę przerażające, w którą stronę to idzie - podsumował Korkosz.
Spodziewalibyście się, że w Japonii jest tak tanio? Zgadzacie się z Rozkosznym, że w Polsce jest w sklepach spożywczych o wiele za drogo?