Blanka Lipińska - co powiedziała o plakatach reklamujących film? Dlaczego musi je zdjąć?
Blanka Lipińska ma za sobą trudny czas. Rozstała się z chłopakiem, padła też ofiarą medialnego bojkotu, w dużej mierze na własne życzenie. Autorka bestsellerów w sierpniu zamieściła zdjęcia ze ślubu, oznajmiając wszem i wobec, że "wyszła za mąż i zaraz wraca". Do dziś wielu dziennikarzy omija ją szerokim łukiem na publicznych wydarzeniach i zarzuca jej "niedopuszczalną manipulację", za którą zresztą przeprosiła przed naszą kamerą.
Ostatnio też ciężko pracowała nad ekranizacją swojej trylogii erotycznej „365 Dni„, „Ten dzień„, „Kolejne 365 dni„. Już niedługo, bo 7 lutego będzie można obejrzeć ekranizację powieści. Żeby promować dzieło, powstały tez plakaty, które jak się okazuje, będzie musiała zdjąć z wszystkich kin. Dlaczego?
Szybko znalazła jednak rozwiązanie. Poprosiła fanów o udostępnienie nowego plakatu z hasztagiem #cenzura365dni. Nowy poster jest wzbogacony tylko o napis „cenzura i 18+”, który przykrywa piersi i rękę. To jednak nie koniec. Blanka Lipińska ma poważny problem – Instagram zablokował hasztag #cenzura365dni. Premiera tuż tuż, a Blanka ma już pierwsze problemy.