Apelują do royalsów: "Powinni powiedzieć prawdę o Kate i Williamie"

Brytyjskie media mają dość milczenia ze strony rodziny królewskiej. Chcą dowiedzieć się, dlaczego Williama nie było na uroczystości pamięci jego ojca chrzestnego. Tym samym rosną obawy o obecną kondycję royalsów, których spotkało ostatnio mnóstwo problemów.

W ostatnich miesiącach rodzina królewska ma mnóstwo problemów na głowie. Wieść o nowotworze Karola III rozeszła się w błyskawicznym tempie. Sporo niepokoju wywołana również wiadomość o tym, że księżna Kate musiała poddać się pilnej operacji. Oficjalne kanały royalsów podają do opinii publicznej jedynie skąpe fragmenty informacji.

Obserwatorzy brytyjskiego dworu doszukali się kolejnego zastanawiającego szczegółu. Okazuje się, że księcia Williama nie było na ważnej uroczystości.

ZOBACZ TEŻ: Rzekoma kochanka księcia Williama była szaloną imprezowiczką. Półnaga Rose pozowała u boku PREMIERA!

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Starszy z synów Karola III nie pojawił się na wydarzeniu na cześć jego zmarłego ojca chrzestnego. Miał w planach uczestnictwo, musiał jednak zrezygnować z niego kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem z "powodów osobistych". Nie umknęło to uwadze mediów, które doskonale wiedzą, że William był mocno związany ze swoim ojcem chrzestnym.

Dziennikarze Daily Mail wprost zażądali od brytyjskiego dworu wyjaśnień. W kontekście ostatnich wydarzeń są one szczególnie istotne - w ten sposób mocno ogranicza się rozrost wszelkiej maści teorii spiskowych, których na ten moment nie brakuje.

On nie miał "tylko" uczestniczyć. Był integralną częścią nabożeństwa. Miał wygłosić czytanie - powiedziała Sarah Vine.

Niepokój może wzbudzać fakt, że na krótko przed startem uroczystości William musiał zrezygnować z nieznanych powodów. W szczególności, że taka procedura musi być uwarunkowana naprawdę solidnymi powodami.

Daily Mail kontaktował się z przedstawicielami royalsów. Niestety, próby dowiedzenia się szczegółów spełzły na niczym.

Dokładnie 45 minut przed wydarzeniem w Zamku Windsor Pałac Kensington uparcie odmówił powiedzenia nam więcej niż to, że chodziło "sprawę osobistą". To był wygnany król Grecji, bardzo, bardzo drogi przyjaciel zmarłej królowej i księcia Filipa. (...) Dlaczego Królewscy nie mogą powiedzieć nam prawdy o Kate i Williamie? Powinni to zrobić - wyjaśnili dziennikarze.

Biorąc pod uwagę, że pałac niechętnie udostępnia oficjalne informacje, jakakolwiek odpowiedź może jeszcze długo się nie pojawić. Szkoda, gdyż przez to kwestią czasu jest narodzenie się nowych plotek na temat Williama i Kate.

ZOBACZ TEŻ: "Prezent dla fanów teorii spiskowych". Decyzja Williama zaszkodzi Kate? W tle jej stan zdrowia