NewsyAndrzej Piaseczny pozazdrościł Edycie Górniak szumu wokół choroby: "Matko Boska!"

Andrzej Piaseczny pozazdrościł Edycie Górniak szumu wokół choroby: "Matko Boska!"

Andrzej Piaseczny o chorobie Górniak
Andrzej Piaseczny o chorobie Górniak
Natalia Brzostowska
07.10.2015 15:07, aktualizacja: 07.10.2015 15:41

Temat ostatniej choroby Edyty Górniak zdobył bardzo duży rozgłos medialny. Wszystko za sprawą tego, że piosenkarka jest w trakcie swojej jubileuszowej trasy koncertowej. W związku ze sprawami zdrowotnymi musiała przełożyć koncert w Płocku o tydzień. Wydała nawet specjalne oświadczenie, w którym poinformowała fanów o dokładnym stanie swojego zdrowia.

Andrzej Piaseczny w rozmowie z Show przyznał, że osobiście nie lubi zainteresowania mediów wokół własnej osoby i dziwi się Edycie. Jednocześnie wspomina, że w jego życiu była już  sytuacja, w której uważano, że zaczyna uderzać mu do głowy tzw. sodówka:

Był moment, kiedy faktycznie nawet moje otoczenie uważało, że uderzyła mi sodóweczka. Wynikało to jednak z tego, że od zawsze byłem bardzo wymagający. Do dziś zresztą na każdym etapie pracy wymagam od wszystkich maksymalnego poziomu zaangażowania. Kiedyś bezkompromisowo. Być może byłem przez to trudny we współpracy (…).

Dodaje również, że nigdy nie uważał się za celebrytę, ponieważ to nie jest zgodne z jego przekonaniami. Nawiązuje również do ostatniej sytuacji z chorobą Edyty Górniak:

Celebrytą nigdy nie byłem. To nie leży w mojej naturze. Owszem, popularność przekładała się u mnie na dużą rozpoznawalność, ale nigdy na bycie pawiem. Ten rodzaj popularności, który mam teraz, odpowiada mi najbardziej. Dziś rano przeglądałem wiadomości. Jedną z pierwszych było to, że Edyta Górniak wylądowała w szpitalu. Matko Boska! Przecież ja też choruję. I dzięki Bogu nikt o tym nie pisze.

Będzie odpowiedź?

Andrzej Piaseczny i Edyta Górniak
Andrzej Piaseczny i Edyta Górniak
Edyta Górniak, Tomson i Baron oraz Andrzej Piaseczny przyłapani przez paparazzi
Edyta Górniak, Tomson i Baron oraz Andrzej Piaseczny przyłapani przez paparazzi
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także