Majówka 2024. Anna Mucha załamana zakupami w popularnym turystycznym miejscu. "Zrobił nas ze cztery razy"
Anna Mucha tegoroczną majówkę spędza w Afryce Północnej, co skrzętnie relacjonuje. Niestety, nie wszystkie aspekty wyjazdu są udane. – W jednym sklepie przepłaciliśmy jakieś straszne pieniądze. No przynajmniej ze cztery razy – opowiedziała na InstaStories.
03.05.2024 | aktual.: 03.05.2024 14:13
Anna Mucha tegoroczną majówkę spędza z dala od Polski – w Maroku, skąd oczywiście nadaje do fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych. Już na samym początku pobytu spotkało ją coś przykrego. Musiała o tym opowiedzieć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Mucha opowiedziała o zalaniu mieszkania sąsiadów
1 maja, w Święto Pracy, gwiazda "M jak miłość i wielu innych produkcji, nagrała krótkie wideo, informując o tym, że gdy już wyleciała z kraju, w jej mieszkaniu zaczęła cieknąć woda. Oczywiście wiązało się to również z zalaniem sąsiadów.
Na szczęście ktoś z rodziny, kto ma klucze, został (w kraju – przyp. red. Jastrząb Post). To jest pierwsza rzecz... A druga – ubezpieczajcie się. Po prostu się ubezpieczajcie – zaapelowała wyraźnie zasmucona.
ZOBACZ TEŻ: Majówka 2024. Maciej Kurzajewski robił jej zdjęcia. Kasia Cichopek wyginała się na łonie natury
Anna Mucha narzeka podczas pobytu w Maroku
Z dalszych relacji Muchy wynika, że raczej pozytywnie podchodzi ona do pobytu w najbardziej na zachód wysuniętym państwie Maghrebu. Nie zmienia to faktu, że aktorka znalazła powód do tego, by trochę pomarudzić. W czwartek, 2 maja, nagrała krótkie InstaStories, opowiadając o swoich nieudanych zakupach.
Nie wszystkie moje zakupy – i już teraz to wiem – były udane i trafione. Już nie mówię, że w jednym sklepie przepłaciliśmy jakieś straszne pieniądze. No przynajmniej ze cztery razy. Cztery razy to na bank nas zrobił (marokański sprzedawca – przyp. red. Jastrząb Post), jak nie więcej... W każdym razie to było bez sensu – rozpoczęła wystąpienie.
Z perspektywy czasu – dodawała – kupno wielu rzeczy w Maroku nie miało żadnego sensu. Mucha żałuje m.in. nabycia orientalnych perfum w kostkach, które w zasadzie mogą się przydać jedynie do "szafy, żeby ciuchy pachniały".