Joanna Horodyńska znów dogryzła Edycie Górniak. Ależ ona ma cięty język!
"Opongate" zatacza coraz większe kręgi
Joanna Horodyńska odpowiedziała Edycie Górniak na jej zarzuty, jakoby stylistka nie uprawiała seksu. Początek ich konfliktu sięga pewnej nocy sylwestrowej w czasie której Edyta wybrała stylizację, która odsłoniła jej brzuch, sławną "oponkę".
Stylizację i jej niefortunność od razy skrytykowała Joanna w Modowym sądzie w magazynie Party, nawiązując słownictwem do seksu.
Na odpowiedź Edyty nie trzeba było długo czekać. Zarzuciła Joannie, że w jej życiu brakuje seksu!
Teraz swoje trzy grosze dodała stylistka. I to chyba najmocniejsza odpowiedź w tym sporze.
Insynuuje, że Edyta potrzebuje psychoterapeuty. I że artystka jest niezrównoważona. Uważa także, że Edyta nie ma klasy!
Sadzicie, że Edyta i Joanna się jeszcze pogodzą?
Fotografia: AKPA[/caption]