Nie żyje Zofia Bielewicz. Fani "Świata według Kiepskich" żegnają kolejną gwiazdę serialu
19.09.2021 23:00, aktual.: 20.09.2021 09:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Świat według Kiepskich zadebiutował na antenie Polsatu w 1999 roku i w krótkim czasie stał się hitem. Przez plan formatu przewinęło się mnóstwo gwiazd, które dzięki niemu zyskały ogromną popularność. Serial szybko zaskarbił sobie sympatię widzów, ponieważ piętnuje wady oraz stereotypowy model życia polskiej rodziny. Nie brakuje w nim również prostych żartów, które często bawią do łez.
Niestety produkcję dotknęła czarna seria, którą w zeszłym roku rozpoczęła śmierć Dariusza Gnatowskiego. Przez lata wcielał się on w postać uwielbianego Arnolda Boczka. Na początku tego roku odszedł również Ryszard Kotys, a w lutym pożegnaliśmy Stanisława Wolskiego, który zmarł w wieku 72 lat. Gdy emocje jeszcze nie opadły, w kwietniu media obiegła wiadomość o śmierci Mikołaj Müller, aktora znanego z roli majora Ryby.
Do grona serialowych kolegów dołączyła kolejna gwiazda.
Nie żyje Zofia Bielewicz
Zofia Bielewicz zmarła w wieku 93 lat. Tragiczną wiadomość przekazał jako pierwszy Teatr Kochanowskiego w Opolu, którego była nestorką.
Fani oraz koledzy z teatru ze smutkiem wspominają tą niezwykle utalentowaną artystkę, która wielokrotnie zadziwiała ich swoim talentem.
Na tę chwilę nie ujawniono, co było przyczyną śmierci.
Kim była Zofia Bielewicz?
Bielewicz urodziła się 19 maja 1928 roku w Warszawie. Od najmłodszych lat obcowała z muzyką. Jej ojciec był dyrygentem i kompozytorem, a matka profesorem Konserwatorium Muzycznego. To ona od najmłodszych lat przygotowywała córkę do wykonywania zawodu aktorki lub śpiewaczki. W czasie powstania warszawskiego występowały razem na koncertach słowa muzyki polskiej dla powstańców, aby dodać im otuchy w tych trudnych czasach.
Aktorka zadebiutowała w wieku 17 lat. Po tym, jak została wypędzona z Warszawy do Krakowa, została zaangażowana do prac nad pierwszą powojenną sztuką wystawioną na deskach Teatru Groteska. Wcieliła się wówczas w postać Kwiatka Klauna Naiwnego.
W późniejszych latach mieszkała na Górnym Śląsku, gdzie jej matka otworzyła szkołę muzyczną. Po maturze związała się z Teatrem Ziemi Opolskiej w Opolu. Rok później udało jej się zdać eksternistycznie egzamin przed Państwową Komisją Egzaminacyjną, dzięki któremu mogła zawodowo zająć się aktorstwem. Po dwóch latach przeniosła się do teatru Stefana Jaracza w Olsztynie. Choć radziła sobie świetnie, postanowiła wrócić ostatecznie do ukochanego Opola.
Bielewicz ma na swoim koncie ponad sto trzydzieści zagranych ról, za które otrzymała wiele nagród i odznaczeń. Większość życia spędziła na deskach teatru, który jak wielokrotnie przyznała, był całym jej życiem. W 2000 roku świętowała 50-lecie pracy artystycznej w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu.