Wielka wpadka w "Dzień Dobry TVN". Pies załatwił swoją potrzebę na stoliku w studiu. Ohme zachowała zimną krew, a Chajzer?
Dzień Dobry TVN niezmiennie od lat przyciąga przed telewizory ogromną liczbę widzów, którzy każdego ranka chętnie zasiadają przed odbiornikami i rozpoczynają dzień z prowadzącymi. Cały czas nie brakuje bowiem interesujących tematów, które są poruszane na antenie. W minionym odcinku programu doszło do zabawnej wpadki, którą oczywiście uchwyciły kamery. Zareagowali zarówno prowadzący, jak i ich gość.
07.01.2022 | aktual.: 07.01.2022 16:17
Do studia zaproszony został behawiorysta, któremu towarzyszyły dwa pieski. Ich reakcji na pobyt w studiu nie dało się przewidzieć, a w trakcie rozmowy doszło do nieoczekiwanej sytuacji.
Wpadka w Dzień Dobry TVN. Pies zsikał się w programie
Dzień Dobry TVN to program, który jest emitowany na żywo. Prowadzący muszą wykazać się zatem wielkim profesjonalizmem i umieć wybrnąć z wielu trudnych sytuacji. Zdarza się bowiem, że w najmniej odpowiednim momencie mają miejsce najbardziej nieoczekiwane zdarzenia, czy wypowiedzi. Wtedy muszą zachować tak zwaną zimną krew i zareagować stosownie do sytuacji.
Na ekranie nie brakuje też różnych wypadków, czy potknięć słownych samych prowadzących. Zazwyczaj własne pomyłki obracają oni w żart, który po czasie jest zaledwie zabawną anegdotą. W czwartkowym odcinku śniadaniówki doszło jednak do wpadki, której autorem był zaproszony do studia psiak. Kundelek Bodzio pojawił się tam z behawiorystą, jako model, który prezentował najbezpieczniejsze dla czworonogów smycze i szelki.
Nieoczekiwanie psiak postanowił załatwić swoje potrzeby na stolik znajdujący się przy kanapie. Behawiorysta rzucił zawstydzone "nie, nie, nie" przyciągając do siebie psa. Filip Chajzer jedynie zanosił się głośnym śmiechem, a Małgorzata Ohme próbowała ratować sytuację.
Poniżej możecie zobaczyć nagranie z całego zajścia.
Przypomnijmy, że podobna sytuacja wydarzyła się także w Pytaniu na śniadanie. Program prowadziła wtedy Kasia Cichopek, która postanowiła wziąć na rękę słodkiego szczeniaczka, który zasikał jej sweterek. Pisaliśmy o tym tutaj.