Sylwia Bomba o cieniach sławy. "Koleżanki z show-biznesu chciały mi odbić Grzesia"
Sylwia Bomba gościła w podcaście "Matcha Talks", gdzie mówiła o blaskach i cieniach sławy. Wyznała, że koleżanki z show-biznesu chciały odbić jej partnera. Co jeszcze wyznała celebrytka?
Sylwia Bomba zdobyła popularność dzięki udziałowi w programie "Gogglebox. Przed telewizorem" emitowanym na antenie TTV. Program, oparty na brytyjskim formacie, szybko stał się hitem, a Sylwia była jedną z jego najdłużej występujących uczestniczek. W programie towarzyszyła jej Ewa Mrozowska, z którą tworzyła duet. W 2021 roku Sylwia wzięła udział w 12. edycji "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" w Polsacie, gdzie rozwijała swoje taneczne umiejętności pod okiem Jacka Jeschke. Jesienią na antenie TTV pojawi się nowy program "Remont raz/dwa w 24h", który poprowadzi Sylwia Bomba. Program będzie prezentować metamorfozy mieszkań, gdzie uczestnicy będą sami przeprowadzać remonty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwia Bomba o rozstaniu Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli. "Chodzenie na wywiady jest po prostu fatalne"
Sylwia Bomba i Grzegorz Collins są parą
Sylwia Bomba i Grzegorz Collins poznali się na planie programu "Nasi w mundurach" i szybko stali się jedną z ulubionych par w polskim show-biznesie. Ich relacja rozwijała się dynamicznie, a Grzegorz wprowadził się do Sylwii już po drugiej nocy.
Od tamtej pory jesteśmy nierozłączni - przyznała Sylwia w rozmowie z mediami.
Początki związku nie były jednak łatwe. Sylwia przyznała, że irytowały ją wiadomości, które Grzegorz otrzymywał od innych kobiet, nawet tych z branży.
Najtrudniejsze było to, że pisała do niego na Instagramie masa kobiet, mimo że już wiedziały, że Greg ma kobietę - wyjaśniła.
Sylwia Bomba o ciemnych stronach bycia znaną
W podcaście "Matcha Talks" Sylwia Bomba była gościnią Julii Izmalkowej. Rozmawiała między innymi na temat pozytywów i negatywów bycia znaną.
Dzięki temu, że jestem popularna i dzięki temu, że mam swój kanał nadawczy z wysokimi liczbami mogę po prostu zarabiać pieniądze, mogę robić fajne projekty, robić kampanie marketingowe, mogę napisać książkę i z tą książką dostać się do ludzi, którzy potrzebują pomocy. Mogę realizować swoje projekty, pomysły, projektować ubrania i robić mnóstwo innych, fajnych, kreatywnych rzeczy, które mnie napędzają - powiedziała Sylwia Bomba.
Wtedy kobiety przeszły do analizy minusów bycia sławną. Gospodyni stwierdziła, że to może być hejt, który mocno uderza w Bombę. Ta jednak skupiła się na innej rzeczy. Okazuje się, że początki związku jej i Grzegorza Collinsa nie były łatwe.
Takim apogeum hejtu był moment, kiedy ja zaczęłam być z Grzesiem. To było tak, że mój Grześ był takim mężczyznom, który podobał się bardzo kobietom, dużo moich koleżanek z branży próbowało zdobyć serce Grzesia. Ja nawet wiem o telefonach, które Grześ odbierał od koleżanek z branży, które są bardzo znane. I mówiły mu: "Nie wiedziałam, Grzesiu, że jesteś singlem". "No po co jesteś z tą Bombą, ja jestem fajniejsza". I mnóstwo wiadomości na Instagramie, gdzie my już ogłosiliśmy nasz związek. Jak ogłaszasz związek i z kimś mieszkasz, to traktujesz to poważnie. A tu mnóstwo wiadomości od takich nawet dziewczyn z Instagrama, które pisały, żeby Grześ się jeszcze zastanowił, bo one są cały czas dostępne - wyznała Bomba.