Sylwia Bomba dobitnie o konflikcie Peli i Kaczorowskiej: "Oboje są siebie warci".
Komentarze wokół rozstania Macieja Peli i Agnieszki Kaczorowskiej pojawiają się jak grzyby po deszczu. Opinię na temat publicznych rozgrywek skłóconych małżonków wyraziła nawet Sylwia Bomba. Nie bała się zganić obojga.
Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela, dotąd postrzegani jako wzór show-biznesowego małżeństwa, rozstali się jesienią 2024 roku. W mediach społecznościowych zniknęły wspólne zdjęcia, a plotki o kryzysie nie tylko potwierdziły się, ale wręcz nabrały rozgłosu, gdy tancerz w podcaście "Żurnalisty" opowiedział o kulisach rozpadu ich związku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Krupa o Quebo i dissowaniu Natalii Szroeder. "Życzę każdemu...."
Agnieszka Kaczorowska zareagowała na publiczne oskarżenia. Inne gwiazdy też komentują
W niedawnym wywiadzie Pela ujawnił, że Kaczorowska podczas swojej egzotycznej przygody na planie "Królowej przetrwania" miała spotkać się z innym mężczyzną, co dla niego było punktem przełomowym. Mąż celebrytki - bo para nadal nie sfinalizowała rozwodu - nie szczędził gorzkich słów i zdradził sporo intymnych szczegółów ich relacji.
Na zarzuty tancerza, ku ogromnemu zdziwieniu fanów, sama zainteresowana zareagowała spokojnie. Udostępniła na Instagramie urywek rozmowy z Kubą Wojewódzkim z 2024 roku i stwierdziła, że jest on nadal aktualny.
Nigdy nie powiem złego słowa na ojca moich dzieci - napisała.
Stronę Peli wzięła natomiast Marianna Schreiber. Na Instagramie podzieliła się odczuciami odnośnie całej sprawy i wspomniała przy okazji o swoich zawodach miłosnych, jakie przeżyła w przeszłości.
Przeszłam sytuację Maćka, tylko to ja byłam tym Maćkiem. I jako kobieta chcę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że Maciek też ma prawo czuć się zniszczony, zawiedziony, smutny, zraniony - i tak! Dalej jest mężczyzną! Nie tylko my, kobiety, mamy prawo przeżywać zranienie i ból serca - mężczyźni też mają prawo - czytaliśmy.
Sylwia Bomba ostro o Macieju Peli i Agnieszce Kaczorowskiej. Oberwało się obojgu
Nieco mniej miłych słów miała w zanadrzu Sylwia Bomba. Influencerka znana z udziału w programie "Gogglebox. Przed telewizorem" skrytykowała obie strony.
Według mnie: obydwoje siebie warci. Żadne nie jest ani bardziej powściągliwe, ani mniej cyniczne. Szkoda dziewczynek - napisała pod filmikiem Żurnalisty.
Gwiazda telewizji podkreśliła, że gdy ona rozstawała się ze swoim byłym partnerem, nie robiła z tego powodu publicznej afery. Wręcz przeciwnie - starała się dbać o prywatność ze względu na córkę.
Dostawałam dziesiątki propozycji finansowych i okładek, aby pójść powiedzieć, co się wydarzyło: nigdy tego nie zrobiłam, bo mam córkę i nigdy tego nie zrobię. Rozumiem rozczarowanie, żal, poczucie niesprawiedliwości, ale chyba zabrnęło to za daleko jak dla mnie - dodała.
Ze zdaniem Sylwii Bomby w większości zgodzili się internauci. Podkreślili, że Pela i Kaczorowska powinni przestać rozmawiać o życiu prywatnym przed szerszą publiką.
"Bomba jak zwykle w punkt", (...) To już jest rozpacz, i tak, jak pani pisze, zaszło to już znacznie za daleko", "Idealne podsumowanie", "Nie bardzo rozumiem, dlaczego wywleka takie intymności publicznie" - piszą.