Sylwia Bomba nie do końca żałuje, że odpadła z "TzG". Wszystko dokładnie wytłumaczyła
Sylwia Bomba, gwiazda Gogglebox. Przed telewizorem, wzięła udział w dwunastej edycji Tańca z Gwiazdami, gdzie tańczyła u boku Jacka Jeschke. Para odpadła po siódmym odcinku. Celebrytka pożegnała się z programem po tym, jak zaprezentowała na ekranach telewizorów taniec typu hip-hop.
Bomba przyjęła tę informację wybuchem płaczu. Widzowie show byli jednak w dużej mierze zadowoleni z takiego obrotu sprawy – część krytyków zarzucało Bombie, że zbytnio "gwiazdorzy", zmieniła się i zerwała z wcześniejszym wizerunkiem. Porażka nie spowodowała, że gwiazda Gogglebox wycofała się z mediów, wręcz przeciwnie, ciągle jest aktywna na Instagramie, gdzie rozmawia ze swoimi fanami.
Sylwia Bomba o porażce w Tańcu z Gwiazdami
Podczas ostatniego Q&A jeden z fanów zapytał Bombę:
Czy jest pani smutno z powodu odpadnięcia w Tańcu z Gwiazdami? (zachowano pisownię oryginalną – przyp. red.).
Na co celebrytka odpisała nadzwyczaj szczerze:
I tak, i nie.
Jak to uargumentowała?
Dlaczego tak? Ponieważ, gdy zachodzi się do ćwierćfinału, zaczyna się wierzyć w to, że półfinał jest możliwy do osiągnięcia, a ja byłam wdzięczna za każdy dzień tej niesamowitej przygody i za możliwość zatańczenia każdego następnego tańca. Gdy poszłam do programu miałam plan, aby nie odpaść w dwóch pierwszych odcinkach. Cieszę się, że udało mi się go zrealizować w 350 procentach, głównie dzięki waszemu wsparciu, za które bardzo dziękuję – wyjaśniła.
W dalszej części obszernego wpisu dodała:
Dlaczego nie? Dlatego że bardzo tęskniłam już za Antosią. Z każdym kolejnym odcinkiem w programie przygotowania pochłaniały więcej i więcej czasu. Antosia ostatni tydzień była u dziadków i nie widziałam jej ani minuty. Dla mnie to zupełnie nowa sytuacja, nigdy nie rozstawałyśmy się na tak długo. Stąd moja nieobecność, chciałam dwa dni spędzić tylko z nią, poza mediami społecznościowymi.
Antosia to oczywiście mała córeczka autorki wpisu. Dziewczynka ma zaledwie dwa latka. Bomba z zawodu jest fotografką. Zdobyła tytuł magistra na Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. L. Schillera w Łodzi. Prowadzi agencję reklamową i studio fotografii. W ostatnich latach przeżyła ona spektakularną metamorfozę. Kiedyś ważyła 90 kilogramów. Teraz waży zaledwie 60 kilogramów. Wszystko zawdzięcza specjalnie przygotowanej diecie. W połowie tego roku pisała:
Mam kilka marzeń. Co roku robię sobie listę marzeń: 10 najważniejszych marzeń na najbliższy rok. Zapisuje na kartce w czasie dokonanym. Np. schudłam do maja i osiągnęłam wagę, którą chciałam, czyli 60 kg. (…) W tym roku chciałabym zmienić miejsce zamieszkania i rozwinąć się bardziej telewizyjnie. Konkretów nie napisze, bo trochę wierzę w to, że o marzeniach nie powinno się mówić, tylko do nich dążyć.
Życzymy jej, aby dalej spełniała swoje życiowe cele. Również śledzicie aktywność Sylwii Bomby? Kibicujecie jej?