NewsyStrasznie ją obrażali. Luna podjęła konkretne działania: "Hejt nie jest fajny"

Strasznie ją obrażali. Luna podjęła konkretne działania: "Hejt nie jest fajny"

Eurowizja 2024. W konkursie będzie nas reprezentowała Luna. W rozmowie z Jastrząb Post powiedziała, co zrobiła, gdy internauci zaczęli ją obrażać. W toku wywiadu odpowiedziała na znacznie więcej pytań!

19.02.2024 17:48

Luna, czyli Aleksandra Wielgomas, będzie reprezentowała Polskę na Eurowizji 2024 w Szwecji. Do Skandynawii poleci z piosenką "The Tower". W wewnętrznych preselekcjach, organizowanych przez TVP, wygrała m.in. z Justyną Steczkowską. Reporterka Jastrząb Post Karolina Motylewska przeprowadziła z Luną dłuższy wywiad.

Luna jedzie na Eurowizję 2024. Jakie emocje jej towarzyszą?

Na początek Aleksandra podzieliła się z nami gamą emocji, jakie przeżywa.

Towarzyszą mi przeróżne emocje – płacz, śmiech, szczęście. Wszystko teraz czuje na raz. Jest to dla mnie niesamowity moment – zdradziła.

Czy właściwie spodziewała się tego, że to ona poleci do Szwecji?

Długo nie spodziewałam się, że zostanę wybrana. Dopiero, jak wypuściłam swoją piosenkę, zobaczyłam rankingi, w których się pojawiałam i to było dla mnie niesamowite – skromnie odpowiedziała.

Luna o zwycięstwie w preselekcjach dowiedziała się dwa dni przed oficjalnym podaniem tej informacji na antenie programu "Pytanie na Śniadanie".

Zostałam zaskoczona przez telewizję i wytwórnię. Tytuł reprezentanta wręczono mi podczas wywiadu. Wtedy zaniemówiłam z wrażenia. Starałam się trzymać język za zębami i nikomu o tym nie powiedziałam. Wszyscy dowiedzieli się dziś, więc siedziałam w mieszkaniu, układałam puzzle, piłam melisę. Cały czas zastanawiałam się, czy to się wydarzyło naprawdę – kontynuowała.

Jak chce się zaprezentować Luna?

W głowie Aleksandry zrodziło się już wiele pomysłów na jej występ.

Przykładam wagę do tego, jak muzyka prezentuje się "na żywo", zwłaszcza na takim konkursie, jak Eurowizja. (...) Chciałabym zagrać światłem i ruchem. Nie mogę zbyt wiele zdradzić, bo nie wiem, na ile będę mogła zrealizować swoją wizję, mamy całą ekipę, która będzie nad tym pracowała. Jestem zdania, że "mniej znaczy więcej". Na Eurowizji jest dużo przepychu (...). Czasami najbardziej emocjonalne, piękne występy to te, w których nie ma wszystkiego na raz. Chciałabym zagrać ruchem, więc mogę zdradzić, że tancerze pojawią się na scenie – otworzyła się.

Luna ocenia występy poprzednich reprezentantów

Co Luna myśli o występach naszych poprzednich reprezentantów?

Podobał mi się występ Michała Szpaka. Jest niesamowitą postacią, czuć jego misję artystyczną. Bardzo podobał mi się również występ Krystiana Ochmana. Co do Blanki – jej występ także mi się podobał. Był pozytywny, jak uderzenie słońca w wakacje. Świetnie się bawiłam – oceniła.

Doda i Bryska pogratulowały Lunie

Zwycięstwa w preselekcjach pogratulowały Lunie Doda i Bryska. Wokalistka nie kryje satysfakcji, zwłaszcza że Doda chce jej sprezentować swoje perfumy.

To niesamowite, że potrafimy się wspierać i to nie jest tylko rywalizacja – powiedziała.

Dlaczego Luna musiała włączyć "opiekę rodzicielską"?

Niestety nie wszyscy zachowali się w należycie i w sieci pojawiły się hejterskie komentarze pod adresem naszej rozmówczyni. Piosenkarka powiedziała, że żeby ich nie czytać, ustawiła sobie specjalny tryb w telefonie komórkowym.

Włączyłam sobie "opiekę rodzicielską", aby za dużo tego nie czytać. Dużo się dzieje, więc teraz oddałam telefon, żeby ochłonąć. Wiadomo – są pozytywne komentarze, ale jest też dużo negatywnych. Hejt dla samego hejtu nie jest czymś, czym chciałabym się otaczać i czego chciałabym doświadczać. Oczywiście konstruktywna krytyka jest super i jestem za nią wdzięczna, ale typowy hejt nie jest fajny – zwieńczyła wypowiedź.

Jak Luna ocenia sposób, w jaki ją wybrano?

W tym roku to nie widzowie, tylko jury wybrało Lunę. Jak ocenia sposób wyłonienia reprezentanta na europejski konkurs?

Chciałam, aby odbyły się preselekcje, jak w zeszłym roku, z głosami widzów. Chciałam się zaprezentować na żywo i chciałam, aby to również słuchacze mogli wybrać reprezentanta. (...) Ale teraz już sama nie wiem. W zeszłym roku po preselekcjach tyle się działo... Polska się podzieliła, było tyle emocji. W tym roku też nie brakuje emocji, więc już nie wiem, co jest lepsze – powiedziała dość wymijająco.

A co teraz jest jej marzeniem?

Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Teraz moim marzeniem jest, aby uzyskać na Eurowizji, jak najlepszy wynik, stworzyć jak najfajniejszy występ. Coś, z czego Polacy będą dumni. Najwięcej satysfakcji dałoby mi pierwsze miejsce – nie pozostawiła złudzeń.
Źródło artykułu:JastrzabPost.pl
eurowizjalunahejt
Wybrane dla Ciebie