Sebastian z zaskakującym wyznaniem w "Rolniku". To zdradził Marcie Manowskiej
W najnowszym odcinku "Rolnik szuka żony" Marta Manowska postanowiła szczerze porozmawiać z Sebastianem. Prowadząca zauważyła, że jest on zdystansowany. Uczestnik wyjaśnił, dlaczego tak się czuje. — Spotkamy się drugi raz i może będzie to zupełnie inaczej wyglądało — stwierdził.
17.11.2024 | aktual.: 17.11.2024 21:57
Zbliża się finał 11. edycji programu "Rolnik szuka żony". Uczestnicy powoli dokonują wyboru partnerów, z którymi chcieliby rozpocząć nowy etap w życiu. W ostatnim odcinku Sebastian dokonał szybkiego wyboru, decydując się na Kasię, co spotkało się z pełnym poparciem jego rodziny. Podczas spotkania z bliskimi, kobieta zdołała zdobyć ich sympatię, jednak zachowanie uczestnika wywołało pewne kontrowersje. Rolniczka Agata natomiast przedstawiła Irka swoim córkom, które oceniły mężczyznę bardzo pozytywnie.
Sprawdź: Córka Agustina Egurroli i Niny Tyrki ma już 16 lat! Nie do wiary, jak bardzo przypomina mamę
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sebastian ma wątpliwości co do związku z Kasią?
W najnowszym odcinku Sebastian poszedł na spacer z Martą Manowską. Gdy prowadząca zapytała go, jak się czuje, ten niepewnie odpowiedział, że dobrze. — Nie masz jakiegoś dystansu? Taki lekki czuję — zauważyła kobieta. — No taki lekki jest — przyznał rolnik.
Delikatnie, pomału. Też właśnie, tak jak z Kasią rozmawialiśmy sobie. Dzieli nas odległość, jakąś decyzję pomału trzeba będzie podjąć, ale taką rozsądną — wyjawił.
Manowska zapytała go, czy jest zgodny z tym wszystkim, co się teraz u niego dzieje i jak czuje się, będąc w związku z Kasią. Mężczyzna wyznał przed kamerą, że "na razie minusów nie ma, są same plusy". Niemniej prowadzącą zaniepokoił fakt, że uczestnik powiedział, że "zobaczymy, co przyniesie przyszłość". — To zawsze takie... Ja to się boję, jak coś takiego słyszę. To jest tak, jakby sobie zostawić furtkę, że może nie wyjść. Z czego to wynika? — drążyła kobieta.
Z mojego doświadczenia to wynika. Przejechałem się. Myślałem, że już mam wszystko, że jest wszystko okej, a to nie do końca — wyznał uczestnik.
Zobacz także: Maciej Pela o samodzielnym wychowywaniu dzieci i zajmowaniu się domem: "Sam tam byłem"
Sebastian będzie próbował zaufać Kasi
Sebastian wyznał, że chce, aby Kasia ochłonęła.— Spotkamy się drugi raz i może będzie to zupełnie inaczej wyglądało — stwierdził.
Marta Manowska jednak dalej drążyła temat. — Czyli to chodzi o to, żeby jej się nie zmieniło, a nie, że ty nie jesteś pewien? — zapytała. W końcu mężczyzna uległ. — No właśnie. Musi wrócić do siebie, bo niektórzy zachwycą się na pięć minut, wrócą do siebie i powiedzą: "nie, to nie jest dla mnie". I ja do niej żalu nie będę miał — wyjaśnił i dodał, że będzie próbował zaufać Kasi.
Czy dobra droga? No powiem z [...] trzech dziewczyn wybrałem Kasię. Jakby była zła, to by Kasi tu nie było — podsumował.