Sandra Kubicka nie chce tego dłużej dusić w sobie. "Płakałam okrutnie"
Sandra Kubicka, znana modelka, otwiera nowy lokal z matchą. Mierzy się jednak z osobistymi trudnościami. Na jej profilu ukazała się enigmatyczna wiadomość skierowana do fanów.
Sandra Kubicka niedawno otworzyła swój pierwszy lokal, w którym serwuje matchę. Planuje już kolejne otwarcia w Polsce, obiecując, że oferta jej herbaciarni będzie wyjątkowa. Zapowiedziała, że w przyszłym tygodniu "rusza w Polskę". W jej życiu osobistym jest ostatnio jednak mniej wesoło niż w życiu zawodowym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edyta Folwarska o drugiej edycji "Królowej przetrwania" i Elizie Trybale. "Jesteśmy ofiarami montażu"
Sandra Kubicka przechodzi trudny okres
Mimo sukcesów zawodowych, Kubicka przyznała, że przeżywa trudne chwile. "Płakałam dzisiaj okrutnie i to nie ze szczęścia. Wiem, że też to widzicie, bo dostaję mnóstwo wiadomości, że mam smutne oczy" - obwieściła na Instagramie, potwierdzając domysły fanów o jej gorszym samopoczuciu.
Niedługo wszystko wam powiem, bo już dłużej nie mogę tego dusić w sobie, mam też dość uciszania mnie i mam gdzieś konsekwencje - obiecała swoim fanom.
Zapewniła jednocześnie, że stara się zachować jak największy profesjonalizm w pracy.
Będąc mamą małego Leonarda, opisuje również rozmaite wyzwania związane z macierzyństwem. Niedawno przyznała, że opieka nad dzieckiem bywa dla niej męcząca, a czas na relaks jest ograniczony. "Kocham też kąpiele, ale na to mało kiedy mam czas. Zobaczymy, za ile usłyszę: Możesz go wziąć?" - napisała.