Marcin i Ania z "Rolnika..." podjęli przełomową decyzję. Chodzi o przeprowadzkę! "Robimy małe kroczki"
"Rolnik szuka żony" trwa w najlepsze. Z ostatniego odcinka dowiedzieliśmy się, że Marcin i Ania zdecydowali się ze sobą zamieszkać. Para ogłosiła swoją decyzję matce kandydatki. – To jej życie i jej decyzja – odparła kobieta.
17.11.2024 22:11
Trwa 11. edycja programu "Rolnik szuka żony", w której bierze udział m.in. Marcin. W poprzednim odcinku dowiedzieliśmy się, że sadownik z Mazowsza chce umawiać się z Anią. Teraz widzowie mogli zobaczyć przebieg jego spotkania z jej rodziną. Jeszcze zanim Marcin przyjechał do domu Ani, zapowiedział przed kamerami, że chce zamieszkać z kandydatką. Powiedział:
Porozmawiam z Anią na temat przeprowadzki, żeby zamieszkać razem. Spytam, czy jej rodzice nie mają nic przeciwko temu i jak oni to widzą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Marcin i Ania z "Rolnika..." zamieszkają razem! "Robimy małe kroczki"
Ania nie kryła podekscytowania oczekiwaniem na spotkanie z Marcinem. Wyjawiła przed kamerami, że nie widziała się z nim przez tydzień, odkąd sama wyjechała z jego domu. Wyjawiła też, że cały czas mają ze sobą kontakt. Powiedziała:
Od samego rana jestem zadowolona, bo doczekałam się dnia, kiedy przyjeżdża Marcin. Ostatni raz widzieliśmy się tydzień temu, odkąd zakończyłam pobyt u Marcina na gospodarstwie. Od tamtego czasu mieliśmy codziennie kontakt ze sobą, rozmawiamy po kilka razy dziennie, wymieniamy się też SMS-ami.
Marcin w końcu przyjechał do Ani, gdzie poznał jej mamę i siostrę. Matka kandydatki była oczarowana 38-latkiem. Przychylnie go oceniła, a przy okazji zaznaczyła, że nie zamierza wtrącać się w wybory córki. Powiedziała do kamery:
Sprawia bardzo dobre wrażenie, wydaje się otwartym człowiekiem. Od kiedy poznała Marcina, Ania jest bardzo podekscytowana, zadowolona, radosna, pełna energii i gotowa do wszelkich działań. To jej życie, jej decyzja, jej wybory i nie będę w to ingerować. Zaakceptuję jej wybór!
Marcin i Ania zakomunikowali rodzinie 35-latki, że planują zamieszkać razem, by się lepiej poznać. Wskazali, że jest to utrudnione, gdy się mieszka na dwa domy, które dodatkowo są daleko od siebie. Rodzina Ani przyjęła decyzję pary z uśmiechem, przy czym siostra kandydatki Marcina powiedziała:
Wiadomość, że Ania ma się przeprowadzić do Marcina, trochę mnie zaskoczyła, bo nie wiedziałam, że zdecydują się na to w tak szybkim tempie. Ale rozumiem, że jest to wskazane, by mogli się poznać.
Ania później zapowiedziała Marcinowi, że musi porozmawiać w pracy o ewentualnej przeprowadzce. Para mogła też spędzić trochę czasu tylko we dwoje, m.in. uprawiali jogę w ogrodzie. Uczestniczka "Rolnika..." zapowiedziała, że nie chce za bardzo wybierać w przyszłość, jeśli chodzi o plany związane z Marcinem. Wyjaśniła:
Na razie robimy małe kroczki, by się poznawać, bez większych planów na przyszłość. Na razie cieszymy się i skupiamy na tym, co tu i teraz, a potem? Czas pokaże.
Para wybrała się także na romantyczny spacer, podczas którego trzymała się za ręce i okazywała sobie dużo czułości. Marcin z "Rolnika..." podsumował:
Jestem szczęśliwy, że Ania do mnie przyjeżdża i że będziemy razem mieszkać. Będziemy się lepiej poznawać, pokażę jej swoje gospodarstwo z bliska. Chciałbym zobaczyć ją w codziennych sytuacjach i żeby ona zobaczyła mnie, jak funkcjonuję, bo mam dużo różnych zajęć. Chcę zobaczyć, czy to wszystko będzie się nam układało.