Ania z "Rolnik szuka żony" bezpardonowo atakuje produkcję show. Skrzywdzono ją? "Dno totalne"
Ania, kandydatka Waldemara z "Rolnik szuka żony" dała upust swoim emocjom. W internetowym wpisie ostro zaatakowała producentów show TVP. Dlaczego uważa, że program stał się "totalnym dnem"?
16.11.2024 13:04
"Rolnik szuka żony" już po raz jedenasty gości w domach widzów TVP. Jeden z najpopularniejszych polskich programów randkowych podbił serca fanów, ale także nieustannie wywołuje kontrowersje. Najczęściej widzowie wyrażają swoje emocje związane z zachowaniem uczestników. Tym razem jednak to jedna z uczestniczek w ostrych słowach zaatakowała produkcję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ania z "Rolnik szuka żony" atakuje produkcję programu
Waldemar był jednym z najbardziej kontrowersyjnych bohaterów 10. edycji "Rolnik szuka żony". Jedna z jego kandydatek, Ania, udziela się na facebookowej grupie poświęconej programowi. Wyraźnie dała do zrozumienia, że jej zdaniem produkcja pokazała ją ze złej strony, a widzom nie pokazuje się prawdy.
Dla mnie ten program osiągnął dno totalne i mam gdzieś, czy mnie hejt zaleje. Reżyser pokazuje to, co chce pokazać, nie mamy na to wpływu. Mnie pokazano z najgorszej strony. Nie znacie się na czarnym humorze, rozumiem, nie każdy musi się znać. Myślałam zawsze, że ten program jest coś wart. Ale patrząc na to z drugiej strony, śmiech na sali i szkoda stresu - oceniła surowo.
Uczestnicy "Rolnik szuka żony" wywołują kontrowersje
Jak widać, nie wszyscy uczestniczy "Rolnika" zachwyceni są tym, jak potraktowała ich produkcja. W najnowszej odsłonie programu z krytyką jednak mierzą się właśnie bohaterowie show. Jednym z nich jest Sebastian, który zdaniem widzów traktuje swoją kandydatkę jak gosposię. Pojawiły się nawet apele do kobiety, by jak najszybciej "uciekała" od rolnika.