Prokop i Wellman wspominają Soykę w "DDTVN". Znali się prywatnie, poruszające słowa
Stanisława Soykę, który zmarł 21 sierpnia po tym jak zasłabł tuż przed wejściem na scenę podczas finałowego koncertu Top of the Top Sopot Festival, wspominają koledzy i koleżanki z branży. Podczas programu "Dzień Dobry TVN" o swoich przeżyciach związanych z poznaniem muzyka postanowił opowiedzieć Marcin Prokop. Kilka ciepłych słów dodała Dorota Wellman.
Wiadomość o śmierci Soyki mocno poruszyła branżę medialną i muzyczną. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wystosowało kondolencje, nazywając Soykę jednym z "najważniejszych ambasadorów polskiej sztuki". Kasia Sienkiewicz z zespołu Kwiat Jabłoni wspomniała, że kilka godzin przed tragedią spotkała się ze Stanisławem Soyką na próbie dźwięku, gdzie wykonali wspólnie fragment jego najsłynniejszej piosenki "Tolerancja". Liber także widział się z muzykiem. "Dzisiaj go widziałem i jeszcze mieliśmy porozmawiać… To był niesamowity człowiek" – wyznał TVN24. Teraz Soykę wspominają Marcin Prokop i Dorota Wellman.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Ewa Bem o wzruszającym momencie w Sopocie. "W sytuacji w jakiej jestem rodzinnej i życiowej, było mi to potrzebne"
"Dzień Dobry TVN" w hołdzie Stanisławowi Soyce. Prezenterzy zwrócili się do rodziny
Piątkowe wydanie programu "Dzień Dobry TVN" rozpoczęło się poważnym tonem. Marcin Prokop i Dorota Wellman powitali widzów od wiadomości o śmierci Stanisława Soyki.
Zdruzgotała nas wczorajsza wiadomość. Wieczorem dotarła do nas informacja, która była absolutnie porażająca. Stanisław Soyka niestety zmarł. Zmarł w dniu, w którym miał swoim głosem, swoją osobowością, swoim mistrzostwem być ozdobą ostatniego dnia festiwalu w Sopocie - powiedział Marcin Prokop.
CZYTAJ TAKŻE: Kuba Wojewódzki żegna Stanisława Soykę. Opublikował nagranie z ich ostatniego spotkania
Dorota Wellman dodała, że strata artysty dotknęła nie tylko ekipę telewizyjną, ale też publiczność, która z nadzieją oczekiwała na jego koncert - niektórzy przyjechali do Opery Leśnej tylko po to, aby zobaczyć legendarnego twórcę. Skierowała także kilka słów wsparcia do rodziny, zwłaszcza synów muzyka.
Składamy najserdeczniejsze kondolencje rodzinie. Znam również synów Staszka, którzy poszli ścieżką muzyczną. Wybrali tę samą drogę co tata. Jesteśmy z wami dzisiaj - usłyszeliśmy.
Marcin Prokop poznał Stanisława Soykę w kawiarni. Usiedli razem i porozmawiali
Marcin Prokop postanowił również podzielić się refleksją na temat początków jego znajomości ze Stanisławem Soyką. Jak sam przyznał, często można było spotkać go w kawiarniach – w jednej z nich miał zaszczyt go poznać. Do tamtej pory kojarzyli się jedynie z widzenia, ale pewnego dnia przysiedli się do jednego stolika i tak rozkwitła znajomość.
(...) Dla każdego z nas był znajomym, kolegą, przyjacielem, osobą, która, kiedy spotykała się w knajpie, to natychmiast zapraszała cię do swojego stolika, mówiąc, co tak będziesz tam siedział? Posiedźmy razem, pogadajmy. Życie jest za piękne, żeby spędzać je w samotności. Pozdrawiamy cię, Staszku, na tej twojej ostatniej drodze. Wiemy, że na pewno trafisz tam, gdzie bardzo chciałeś być - wyznał.