Marcin Prokop i Dorota Wellman zażartowali ze sceny z Andrzeja Piasecznego. Poszło o zęby
Podczas trzeciego dnia Top of the Top Sopot Festival na scenie wystąpił Andrzej Piaseczny. W pewnej chwili niewybrednie zażartował z niego Marcin Prokop. Dorota Wellman mu wtórowała. Poszło o śnieżnobiały uśmiech artysty.
Podczas występów na żywo często zdarzają się wpadki i inne nieprzewidziane sytuacje. A gdy na scenie jest Marcin Prokop i Dorota Wellman, obdarzeni ogromnym poczuciem humoru, może wydarzyć się wszystko. Podczas trzeciego dnia Top of the Top Sopot Festival ze sceny padł nieplanowany żart. Prowadzący wytknęli Andrzejowi Piasecznemu nowy, śnieżnobiały uśmiech.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Klajda o konkursach Miss. Jak zmieniło się jej życie po zdobyciu korony?
Żart z Andrzeja Piasecznego podczas Top of the Top Sopot Festival
Tuż po tym, jak Andrzej Piaseczny pojawił się na scenie w białym garniturze, Marcin Prokop nie mógł sobie darować i nawiązał do nowego, śnieżnobiałego uśmiechu Piaska.
Ubrany cały na biało, pod kolor nowego uśmiechu - stwierdził prowadzący "Dzień Dobry TVN".
Dorota Wellman też nie mogła się powstrzymać i dodała kilka słów od siebie.
Jasność nastała i nie potrzeba do tego państwa telefonów - rzuciła, mając na myśli włączone latarki w smartfonach publiczności na widowni.
Piasek rzucił w stronę prowadzących uśmiech w reakcji na ich słowa.
CZYTAJ TAKŻE: Hołd dla Ewy Bem podczas Top of the Top Sopot Festival. Powódź róż, "Sto lat" i klęczący Marcin Prokop
Dorota Wellman i Marcin Prokop mają ogromne poczucie humoru
Dorota Wellman i Marcin Prokop od lat uchodzą za jeden z najbardziej charyzmatycznych duetów telewizyjnych w Polsce. Ich znakiem rozpoznawczym są błyskotliwe żarty i cięte riposty, które często pojawiają się spontanicznie podczas programów na żywo. Prowadzący nie boją się ironii ani drobnych uszczypliwości kierowanych zarówno do siebie nawzajem, jak i do zaproszonych gości. Dzięki temu w studiu panuje luźna, naturalna atmosfera, a widzowie chętnie śledzą ich dialogi.
Marcin Prokop kiedyś żartował w "Dzień dobry TVN", że jego wzrost sprawia, iż w studiu potrzebuje osobnego kadru, bo w jednym ekranie nie mieści się razem z Dorotą Wellman. Prowadząca natychmiast odparła, że to dobrze, bo przynajmniej widać tylko jego "ładniejszą połowę". Podczas jednego z wywiadów Prokop w żartobliwy sposób zwrócił uwagę, że gość "przypadkiem" nie odpowiedział na zadane pytanie, a Wellman dodała: "Widzisz, Marcin, nie tylko ty czasem gubisz wątek w programie".