NewsyPiotr i Agnieszka Głowaccy na ulicach Tajwanu. Nagle zaczęła gonić ich policja

Piotr i Agnieszka Głowaccy na ulicach Tajwanu. Nagle zaczęła gonić ich policja

Agnieszka i Piotr Głowaccy przeszli do kolejnego etapu w "Azja Express". Tym razem wylądowali na Tajwanie, który okazał się zupełnie inny niż Filipiny. Nagle pojawiła się policja.

Agnieszka i Piotr Głowaccy mieli na głowie policję
Agnieszka i Piotr Głowaccy mieli na głowie policję
Źródło zdjęć: © Instagram

26.10.2024 20:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Piotr Głowacki i jego żona Agnieszka to para, która w ostatnim czasie zyskała sporo uwagi w mediach. Oboje wzięli udział w programie "Azja Express", gdzie ich relacja była szeroko komentowana z powodu częstych i ekspresywnych sprzeczek. Piotr Głowacki, aktor znany z wielu ról w filmach i serialach, oraz Agnieszka Głowacka stworzyli jedną z najbardziej kontrowersyjnych par tej edycji show.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wyzwania w "Azja Express"

Program "Azja Express" to show, które stawia uczestników przed wieloma wyzwaniami, zarówno psychicznymi, jak i fizycznymi. Jednym z najbardziej emocjonujących elementów programu są liczne konkurencje, które wymagają od uczestników wykazania się sprytem, wytrzymałością i umiejętnością pracy w zespole.

Typowe wyzwania w programie obejmują zadania związane z miejscową kulturą i zwyczajami, co stanowi dodatkową trudność ze względu na barierę językową i różnice kulturowe. Konkurencje są zróżnicowane i niejednokrotnie prowadzą do skrajnych emocji, co widać na przykładzie reakcji Agnieszki Głowackiej, która nie wytrzymała presji i wpadła w histerię w jednym z odcinków.

Agnieszka Głowacka załamana. Ściągnęli sobie na głowę policję w Tajwanie

Tajwan, na który trafiło pięć par, które nadal biorą udział w programie, jest zupełnie inny niż Filipiny, na których odbywały się ostatnie wyścigi. Okazuje się, że Tajwańczycy są bardzo zorganizowanym narodem, przestrzegają prawa, które jest dość restrykcyjne i są dość zachowawczymi osobami.

To oznaczało, że uczestnicy mają utrudnione zadanie, jeśli chodzi o proszenie kierowców o podwózkę, czy innych ludzi o nocleg i jedzenie. Podczas próby "złapania stopa" Agnieszka i Piotr Głowaccy przyciągnęli uwagę policji. Okazało się, że ze skargą zadzwoniło kilka osób. Wszystko dlatego, że na Tajwanie otrzymuje się 10% zasądzonej grzywny, gdy zgłosi się popełnienie wykroczenia lub przestępstwa.

Macie kategoryczny nakaz trzymania się lewej lub prawej strony drogi. Jeśli będziecie wychodzić na środek, możecie zostać aresztowani i to nie są ćwiczenia. Dostaliśmy informację, że mogą cofnąć nam pozwolenie na nagrywanie - oznajmiła uczestnikom Daria Ładocha, gdy już wszyscy dotarli na miejsce.

Głowaccy zaczęli nieco panikować, a kilka minut później zapłakana Agnieszka błagała Piotra, by ten coś zrobił, bo wszystkim innym parom udało się znaleźć już transport.

Agnieszka i Piotr Głowaccy mieli na głowie policję
Agnieszka i Piotr Głowaccy mieli na głowie policję© TVN
Agnieszka i Piotr Głowaccy mieli na głowie policję
Agnieszka i Piotr Głowaccy mieli na głowie policję© TVN