Znane aktorki padły ofiarą oszustwa i straciły niemal milion złotych. Lara Gessler i Ania Lewandowska już wcześniej ostrzegały gwiazdy
Już od dłuższego czasu w mediach aż huczy od doniesień o kolejnych coraz bardziej wymyślnych oszustwach. Przestępcy zaczynają tworzyć już coraz bardziej skomplikowane akcje, dzięki którym mogą wyłudzić znaczne sumy pieniędzy. Wszystko zaczęło się w naszym kraju od tak zwanej metody "na wnuczka". Nieznane osoby dzwoniąc do seniorów, podawały się za ich wnuki i prosiły o pieniądze. Udało im się w ten sposób oszukać mnóstwo starszych osób, które myśląc, że pomagają ukochanemu członkowi rodziny, przekazywały spore sumy pieniędzy.
Oszuści szybko zaczęli sięgać po więcej. Ostatnio przerzucili się na znacznie bardziej zamożną grupę docelową, jaką są gwiazdy. Osoby znane z pierwszych stron gazet już wiele razy informowały, że są adresatami podejrzanych połączeń telefonicznych, w których prosi się je o wpłaty znacznych sum pieniędzy, by uniknąć utraty większości środków ze swojego konta. Tym razem podawali się oni jednak za funkcjonariuszy policji.
Aktorki padły ofiarą oszustów. Straciły niemal milion złotych
Polska Agencja Prasowa poinformowała, że nie wszystkie polskie gwiazdy wykazały się czujnością i część z nich dała się oszukać metodą "na policjanta" tracąc przy tym pokaźny majątek. W tej sprawie toczy się aż kilka postępowań, którymi zajmuje się prokuratura.
Pod koniec lutego do jednej z aktorek miał zadzwonić mężczyzna, który przedstawił się jako Arkadiusz Nowicki i jest on funkcjonariuszem policji. Udało mu się ją przekonać, że majątek, który ma na koncie, zaraz padnie ofiarą hakerów. Podczas rozmowy telefonicznej kobieta przelała na rachunek oszustów aż 152 tys. złotych.
Ofiarą oszustów ma być także gwiazda znana z filmów Patryka Vegi, która uwierzyła, że bierze udział w policyjnej zasadzce i przelała na konto nieznajomych osób aż 500 tysięcy złotych.
Przed takimi działaniami jakiś czas temu przestrzegała w social mediach Lara Gessler i Anna Lewandowska. Do młodej restauratorki również zadzwonił nieznany mężczyzna podający się za policjanta.
Swoich fanów w sieci przestrzegała także żona Roberta Lewandowskiego. Sama również odebrała podobny telefon.
Trzeba przyznać, że złodzieje są już coraz bardziej śmiali i nie cofną się przed niczym.