Wendzikowska o Scarlett Johansson: “Słodka idiotka”!

“Rozczarowałam się. Na żywo robi na mnie wrażenie “słodkiej idiotki”. Pytam ją o współpracę z Jerzym Skolimowskim, wybitnym polskim reżyserem, który partnerował jej w jednej ze scen w “Avengersach”. - O tak, on był “very sweet” - tyle ma do powiedzenia na jego temat. (...) Uważana za jeden ze współczesnych hollywoodzkich symboli seksu, nazywana wielokrotnie najpiękniejszą żyjącą kobietą, właścicielką najładniejszej twarzy i najlepszego ciała - mnie nie zachwyciła. Nie rozumiem tych wszystkich tytułów i peanów na jej temat. Ot, zwykła dziewczyna z sąsiedztwa. Są ładniejsze…” - pisze w swojej książce “Pytania o Hollywood czyli gwiazdy bez tajemnic” Anna Wendzikowska.

“Jennifer jest nudna. Piszę to z bólem serca, bo zanim dane mi było spotkać się z nią twarzą w twarz, naprawdę ją uwielbiałam. Zresztą, co tam, nadal ją uwielbiam. Ale nie jest ona, niestety, najbardziej porywającą rozmówczynią na świecie. Trochę ją usprawiedliwię - podobno kiedyś było inaczej. Od znajomych dziennikarzy, którzy wywiadami zajmują się od kilkunastu lat, wiem, że w złotych czasach związku z Bradem Pittem była fantastyczna. Otwarta, szczera, zabawna. (...) Mam wrażenie, że Aniston naprawdę straciła miłość swojego życia, więc nie dziwi mnie, że nie jest już tą samą osobą” - pisze Wendzikowska.