Spike Lee bojkotuje galę wręczenia Oscarów! To pierwszy taki przypadek w historii
Gala wręczenia Oscarów odbędzie się 28 lutego. Wtedy cały świat pozna najlepszych, reżyserów, scenarzystów, dźwiękowców i przede wszystkim najlepszych aktorów ubiegłego roku. To właśnie ta kategoria wzbudziła najwięcej kontrowersji u Spike Lee. Filmowiec ogłosił, że nie przyjdzie na uroczystą galę z powodu dyskryminacji czarnoskórych artystów. We wszystkich, czterech aktorskich kategoriach nominowani są tylko osoby rasy białej.
Jak to możliwe, że dwa lata z rzędu cała dwudziestka nominowanych aktorów i aktorek to osoby białe? A już szkoda mówić o innych kategoriach - napisał reżyser
Dodał, że takie zachowanie praktykowane jest od lat i za każdym razem, tuz po ogłoszeniu nominacji (
Od zbyt wielu lat mój telefon dzwoni i dzwoni, gdy są ogłaszane nominacje. Media za każdym razem chcą wiedzieć, co sądzę o braku Afroamerykanów wśród nominowanych. W tym roku nie było inaczej. Wolałbym, żeby dziennikarze zamiast mnie zadali to pytanie wszystkim białym nominowanym oraz szefom studiów nagraniowych - twierdzi
Spike jest laureatem honorowego Oscara, którego otrzymał dla mistrza kina niezależnego oraz za inspirowanie młodych filmowców. Kiedy go odbierał powiedział:
Osobie czarnoskórej łatwiej jest zostać prezydentem Stanów Zjednoczonych niż szefem studia.
Lee w swojej twórczości poświęca bardzo dużo miejsca Afroamerykanom. W ten sposób próbuje szerzyć ich kulturę.
Artysta kilka dni temu na swoim Instagramie zamieścił bardzo wymowną grafikę. Nawiązywała do filmu "Rób, co należy". Widzimy na niej chłopca wyglądającego jak Mookie ze statuetką, przypominającą Oscara w ręce. Moonkiego grał samego Spike Lee.
