NewsyChory na raka prezenter pokazał się pierwszy raz od czasu ogłoszenia choroby. „Jeszcze zamierzam pożyć”

Chory na raka prezenter pokazał się pierwszy raz od czasu ogłoszenia choroby. „Jeszcze zamierzam pożyć”

Piotr Balicki
Piotr Balicki
Magda Kwiatkowska
21.03.2022 19:00, aktualizacja: 22.03.2022 00:28

Piotr Balicki jest prezenterem, który współpracuje z wieloma stacjami telewizyjnymi. Widzowie mogą kojarzyć go z roli trenera w programie Mali Giganci. Od kilku lat realizuje się także jako lektor w programach radiowych i telewizyjnych. Mieliśmy okazję usłyszeć go m.in. w Tańcu z Gwiazdami, Mam Talent oraz Twoja Twarz Brzmi Znajomo.

Balicki świetnie czuje się także w roli konferansjera. Do niedawna prowadził różnego rodzaju imprezy, a także reżyserował widowiska eventowe. Za każdym razem, gdy pojawiał się przed publicznością, udowadniał, że ma do tego ogromny talent. Jest wulkanem pozytywnej energii, którą zaraża wszystkich wokół siebie. Niestety ostatnio musiał zrobić sobie dłuższą przerwę od pracy, by zawalczyć o swoje zdrowie.

Chory na raka Piotr Balicki informuje o stanie zdrowia. Jak się czuje?

Piotr do niedawna był bardzo aktywny w social mediach. To właśnie tam zamieścił informację o problemach zdrowotnych. Na początku lutego przekazał, że rozpoczął walkę z rakiem.

Otóż potwierdzam. Do mojego domku zwanego „ciałem”, wpadł wilk, ale postanowił nie pukać. Wlazł chamsko, rozsiadł się na kanapie i dość szybko zaczął się panoszyć i po łazience i po sypialni. A gdy wszedł do kuchni, potłukł naczynia. Schował się, a ja wstałem żeby sprawdzić co się stało. Było już trochę za późno. Bo wilk jest już na chacie, nie chce z niej wyjść, a ja zacząłem właśnie go gonić. Niestety skubaniec zna rozkład pomieszczeń i szybko się przemieszcza, a był podstępny i niesamowicie cichy. I tak pozostawił sporo sierści w różnych miejscach. Posprzątanie tego niestety nie jest już łatwe - tłumaczył.

Prezenter przez jakiś czas był nieaktywny na Instagramie. Po kilku tygodniach przerwał milczenie i podziękował swoim bliskim za okazane wsparcie. Okazało się, że pod jego balkonem pojawiały się tłumy ludzi życzących mu szybkiego powrotu do zdrowia. Przyznał, że dzięki nim zaczął wierzyć, że uda mu się pokonać chorobę.

Za kilka dni, zaczynam największą batalię swojego życia. Jeszcze Wam się nie pokażę, bo jeszcze nie ma kogo pokazywać, ale jak widzicie, już na początku wybrzmiewa słowo „JESZCZE”.A to dlatego, że w przeciągu 3 tygodni od ostatniego postu zacząłem wierzyć. Wierzyć, że się uda. Uda się dzięki Wam!Ludzie co Wyście odpierniczyli.Akcja pod balkonem - przeżywam cały czas .

Przez kilkanaście kolejnych dni milczał, jednak teraz zdecydował się pokazać, jak obecnie wygląda. Na jego twarzy maluje się zmęczenie, jednak jak przyznał, nie zamierza się poddawać.

Z okazji zaniepokojonych zapytań, informuję, że żyję i nawet jeszcze troszeczkę zamierzam.

Zdradził, że obecnie przebywa w domu rodzinnym. Wkrótce wybiera się do szpitala, by kontynuować leczenie.

Obecnie w rodzinnej chałupce gdzieś w Krakowie, oczekuję na kolejne spotkanie z panami doktorkami i paniami, które znów zrobią imprezę w moich żyłach. Będzie znakomicie - zobaczycie. Cudownego tygodnia!

Zdjęcie Piotra znajdziecie w naszej galerii. Życzymy dużo sił!

Piotr Balicki
Piotr Balicki
Piotr Balicki
Piotr Balicki
Piotr Balicki
Piotr Balicki
Piotr Balicki
Piotr Balicki
Piotr Balicki
Piotr Balicki
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także