Robert El Gendy nie wstydzi się swojej wiary i miłości do roślin. Teraz prezenter "PnŚ" pokazał jak mieszka!
Nowym prowadzącym "Pytanie na Śniadanie" został Robert El Gendy. Prezenter jest niezwykle aktywny w social mediach, gdzie dzieli się swoim codziennym życiem z fanami. Nie ukrywa głębokiej wiary w Boga, ale ukojenie przynoszą mu również rośliny, których nie brakuje w jego mieszkaniu. Zobacz, jak żyje dziennkarz!
Robert El Gendy
Robert El Gendy od wielu już lat związany jest z Telewizją Polską. Praca w "Pytaniu na Śniadanie" nie jest dla niego nowością, bowiem do 2022 roku był już prowadzącym tego programu. W 2022 roku stacja pożegnała się z dziennikarzem, który po trzęsieniu ziemi w TVP wrócił do pracy przy popularnej śniadaniówce. Jego partnerką w "PnŚ" jest równie znana szerszej publiczności Klaudia Carlos.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maciej Zień musiał podwyższyć ceny swoich kreacji. Wszystko przez inflację?
Nowoczesny wystrój przepełniony naturą. Tak żyje Robert El Gendy
Choć El Gendy chroni swoją prywatność, to chętnie dzieli się kadrami ze swojego mieszkania. Prezenter żyje po swojemu, z dala od blasku fleszy. Jego dom urządzony jest w nowoczesnym, minimalistycznym stylu. Ciepła wnętrzom nadają jednak rośliny, których nie brakuje w żadnym pomieszczeniu. El Gendy rozwija również swoje pasje muzyczne, o czym także informował na swoim Instagramie. Możemy zaobserwować jak uczy się grać na gitarze czy pianinie.
Problemy w życiu osobistym prezentera "Pytanie na Śniadanie". Na co dzień pomaga mu wiara
Prezenter od dawna podkreśla jak ważny jest dla niego Bóg i wiara, dzięki której odnajduje spokój w życiu.
- Wierzę, że wszyscy jesteśmy w jakiś sposób prowadzeni, chronieni. Osoby wierzące powiedzą, że Bóg ich prowadzi. Potrzebujemy aniołów, które nas prowadzą i nie dadzą nam zejść z tej właściwej drogi - powiedział w wywiadzie z Vivą!
Ostatnio w jego życiu prywatnym wiele się dzieje. El Gendy rozstał się ze swoją żoną Agatą, jednak przez wzgląd na dzieci i relacje z byłą już partnerką nie będzie szerzej tego komentował.
- Jest to wciąż bolesne i chciałbym też uszanować z uwagi na dzieci i życie prywatne Agaty, która jest dla mnie ważną osobą, mamy dobry kontakt, którego nie chciałbym nigdy stracić - zwierzył się Pudelkowi.
