Michał Wiśniewski nie mógł oddać krwi dla swojej operowanej mamy. Usłyszał druzgocącą wiadomość o własnej chorobie
Michał Wiśniewski wczoraj po południu zwrócił się z pilnym apelem do swoich fanów. Muzyk przekazał, że potrzebna jest krew dla jego mamy Grażyny, którą czeka pilna operacja. Wokalista Ich Troje nie ma najlepszych wspomnień z dzieciństwa. Przez alkoholizm rodziców długo tułał się po rodzinach zastępczych i domach dziecka. Jednak po wielu latach, gdy jego mamie udało się wyjść z nałogu, odnowili więź. Obecnie pani Grażyna mieszka razem z synem i jego rodziną i jest mu niezwykle bliska.
Muzyk opublikował w sieci poruszające wideo, w którym poprosił swoich obserwatorów o krew dla rodzicielki. Nie ukrywał łez i zdenerwowania, ale sprawa dotyczyła najważniejszej kwestii, czyli zdrowia i życia.
Zwracam się do państwa z prośbą o pomoc. Myślałem, że nie będę musiał wszystkim opowiadać tej historii, dlatego nikogo nie informowałem, ale teraz potrzebuję. Potrzebuję krwi grupy 0 Rh-, dla mojej mamy, która leży w Warszawie. Ona potrzebuje waszej pomocy, nas wszystkich, ja zresztą zrobię to samo. Oddam, bo mam taką samą grupę krwi jak ona – powiedział.
Michał Wiśniewski po dramatycznym apelem otrzymał nie tylko ogrom wsparcia, ale też sporo deklaracji od swoich obserwatorów, którzy przekazali, że zdecydują się oddać krew. On sam również chciał to zrobić, ale odprawiono go z kwitkiem. Dlaczego?
Michał Wiśniewski nie mógł oddać krwi dla swojej mamy. Dlaczego?
Michał Wiśniewski postanowił dzisiaj przekazać internautom aktualne wieści na temat sytuacji. Najpierw jednak zdecydował się na przepełnione emocjami podziękowania.
Bardzo dziękuję za wczorajszy odzew, to było bardzo miłe i dało mi mnóstwo pozytywnej energii, ponieważ jestem pierwszy raz w takiej potrzebie to bardzo się cieszę, że mam na kogo liczyć, to dużo dla mnie znaczy. Wczoraj było dramatycznie ale wybaczcie mi państwo, w takich sytuacjach wykorzystuje się każdą szansę, ja też służę pomocą, wsparciem wielokrotnie, więc poczułem się zobowiązany też zwrócić się o pomoc. Odzew jest tak strasznie duży, że będę kontynuował to w przyszłości.
Michał przekazał też, że właśnie trwa operacja jego mamy.
Moja mama jest właśnie operowana - powiedział.
Opisał też sytuację, która wydarzyła się o poranku. Sam udał się do Centrum Krwiodawstwa, ale odprawiono go z kwitkiem. Muzyk usłyszał druzgocące informacje o schorzeniach. Okazało się, że przebyty nowotwór i inne schorzenia dyskwalifikują go jako krwiodawcę
Pojechałem rano do centrum krwiodawstwa i niestety nie mogę oddać krwi ze względu na przebyty nowotwór, leczenie łuszczycowe, więc mimo to, że mam to 0RH- to nie mogę go wykorzystać.
Michał z nowotworem zmagał się w 2014 roku. Jak na razie pozostaje trzymać kciuki za zdrowie jego mamy. Pamiętające, że jeżeli chce pomóc możecie oddać każdą grupę krwi.
