Meghan Markle boi się, że straci księcia Harry'ego. Ma coraz poważniejsze powody. "Nie jest tym zachwycona"
1 lipca zostanie odsłonięty pomnik poświęcony Dianie. W zeszłym tygodniu, gdy Harry wsiadł do samolotu i wylądował w Anglii. Spełnił brytyjskie wymagania dotyczące kwarantanny. Był pełen nerwów z powodu tego, co przewidywali królewscy biografowie, a mówili, że z pewnością czekało go mroźne przyjęcie ze strony jego starszego brata, z którym jest skłócony od co najmniej 2019 roku. Ale jest jedna osoba, która jest jeszcze bardziej zdenerwowana powrotem Harry'ego do ojczyzny niż on sam – jego żona Meghan, która pozostała w Kalifornii ze swoim dwuletnim synem Archiem i trzytygodniową córką Lilibet. Dlaczego?
Meghan boi się, że Harry ją zostawi. Dlaczego?
Meghan nie jest zadowolona z tego, że Harry poleciał do ojczyzny. Jest w sumie kilka powodów.
Markle martwi się, że przebywanie bez niej w Londynie może mu przypomnieć o wszystkich rzeczach, których mu brakuje. Jest również świadoma, że daleko jej do ulubionej osoby rodziny królewskiej i obawia się, że mogą próbować nastawić jej męża przeciwko niej.
Harry'emu nie jest dużo lepiej – musi stanąć twarzą w twarz ze swoją babcią podczas lunchu, na którym prosił, by był. Meghan bardzo się martwi, że jego rodzina będzie próbowała nastawić go przeciwko niej. Informator tabloidu jest przekonany o tym, że nawet boi się, że nie wróci do Kalifornii...