Kayah odczuwa skutki wulgarnych słów rzuconych do fotoreporterów. Oto jak zachowali się na ostatniej imprezie. Nie było miło
Kayah to gwiazda, którą nie sposób pomylić z kimkolwiek innym. Od wielu lat bryluje na muzycznej scenie, a jej charakterystyczny głos spodobał się fanom. Jest wykonawczynią wielu hitów, które podbiły rozgłośnie radiowe, muzyczne imprezy, a przede wszystkim serca słuchaczy.
Wokalistka zdecydowanie ma ugruntowana pozycję w branży i na brak pracy nie może narzekać. Jej zdjęcia z branżowych wydarzeń od dekad pojawiają się w sieci i zdaje się, że mogło ją to zmęczyć. W zeszłym roku gwiazda w nieprzyjemny sposób odezwała się do fotoreporterów, fotografujących ją przed wejściem do Opery Leśnej w Sopocie.
Nie ze**ajcie się -rzuciła w ich stronę.
Po całym zajściu rozpętała się spora medialna burza. Gwiazda tłumaczyła, że poczuła się zagrożona w momencie gdy fotoreporterzy uniemożliwiali jej przejście na teren, gdzie znajdowały się garderoby artystów.
Kayah odczuwa konsekwencje wulgarnych słów do fotoreporterów
Kayah już latem tego roku, gdy pojawiła się na Top of the Top Sopot Festival 2022 odczuła konsekwencje wypowiedzianych wcześniej słów. Jak relacjonowała osoba związana z portalem Pudelek tylko jeden fotograf robił zdjęcia, gdy pozowała na ściance.
Inni fotoreporterzy nawet nie podeszli pod ściankę. Nie mieli ochoty – zdradził informator Pudelka.
Okazuje się, że nadal czują się oni urażeni i chociaż od wydarzenia minął już ponad rok, to Kayah nie może liczyć na przychylność. W piątkowy wieczór odbyła się gala Woman Power, gdzie pojawiła się również artystka. Chociaż do sieci natychmiast trafiły zdjęcia z wydarzenia, na których można dostrzec też piosenkarkę, to podobno po raz kolejny fotoreporterzy pokazali swoją niechęć i zaprotestowali.
Kayah znowu była kompletnie ignorowana przez fotoreporterów. Nawet nie wchodziła na ściankę. Dla odmiany Jolanta Kwaśniewska cieszyła się niezwykłym zainteresowaniem - zdradza informator portalu Pomponik.
Myślicie, że fotoreporterzy i Kayah jeszcze kiedyś dojdą do porozumienia?