Nie żyje hollywoodzki amant i miliarder. Tajemnicza śmierć byłego partnera Jennifer Aniston. Miał tylko 38 lat
Harry Morton nie żyje. Restaurator zmarł nagle w wieku 38 lat. Został znaleziony martwy przez swojego młodszego brata w swojej posiadłości w Beverly Hills. W sobotę rzecznik prasowy restauracji Pink Taco, której był właścicielem, potwierdził jego śmierć. Według oświadczenia Departamentu Policji w Beverly Hills Morton został uznany za zmarłego od razu na miejscu zdarzenia. Powód do dziś nie jest znany.
26.11.2019 | aktual.: 26.11.2019 22:14
Harry Morton nie żyje - kim był?
Harry Morton pochodził ze słynnej rodziny związanej z branżą hotelową. Miał liczne powiązania ze światem showbiznesu. Media niejednokrotnie donosiły o jego romansach z bardzo znanymi gwiazdami. Łączono go z Jennifer Aniston, Lindsay Lohan, Demi Moore, Britney Spears, Paris Hilton czy Hayden Panettiere.
Na początku tego roku Harry Morton kupił posiadłość Michaela Jacksona w Beverly Hills. Posiadłość kosztowała go ponad 25 mln dolarów. Za sprawą tego zakupu, zrobiło się o nim znowu głośno.
Harry Morton był synem Petera Mortona, współzałożyciela sieci Hard Rock Cafe and Hotel. Jego dziadkiem był Arnie Morton, założyciel Morton's The Steakhouse. Był także wcześniej właścicielem The Viper Room, klubu z muzyką na żywo, którego współzałożycielem był Johnny Depp.