Nie żyje śliczna, 28‑letnia piosenkarka. Tajemnicza śmierć i wpis, który brzmi jak pożegnanie
Goo Hara była popularną piosenkarką i aktorką, która przez lata występowała z zespołem Kara. Od grupy postanowiła się jednak odłączyć i od 2015 roku stawiała na karierę solową. Miała sporą grupę fanów, z którymi była w kontakcie. Regularnie publikowała nowe posty na Instagramie, gdzie pokazywała kulisy swojej prywatności.
Goo Hara nie żyje. Co się stało?
Ostatni post do sieci wrzuciła w piątek. Artystka na zdjęciu, które opublikowała, leży w łóżku, patrząc się na wprost obiektywu. Skomentowała je krótko, ale bardzo wymownie:
Dzień później, w niedzielę, 24 listopada, jej ciało znaleziono w mieszkaniu w Seulu. Co się stało? Policja nie chce na razie komentować całej sytuacji, przyznając, że na temat ten wypowie się dopiero w poniedziałek podczas specjalnie zwołanej z tej okazji konferencji prasowej. Pewne jest jednak, że rozpoczęto śledztwo, które ma ustalić przyczyny śmierci.
Nie jest tajemnicą, że Hara już w maju próbowała popełnić samobójstwo. Jak nieoficjalnie informował TMZ gwiazda była szantażowana przez byłego chłopaka. Groził, że upubliczni nagranie przedstawiające ich w bardzo intymnej sytuacji.
Kim była Goo Hara?
Goo Ha-ra, bo tak naprawdę nazywała się gwiazda, urodziła się 13 stycznia 1991 roku w Korei Południowej, w mieście Gwangju. Przez kilka lat była członkinią popularnego zespołu Kara, z którego odeszła, by realizować się w karierze solowej. Ostatni singiel, który wydała, pochodzi z 2019 roku. Nosi tytuł Midnight Queen. Artystka realizowała się nie tylko w śpiewaniu, ale także w aktorstwie. Występowała w dramacie City Hunter, który został wyprodukowany w 2011 roku.
Miała tylko 28 lat. Pozostawiła pogrążoną w żałobie rodzinę i przyjaciół.