Marcin Meller o kulisach odejścia Magdy Mołek z "Dzień Dobry TVN". Tego nie było w oświadczeniu
W lipcu gruchnęła sensacyjna informacja dotycząca zmian personalnych w programie Dzień Dobry TVN. Po wakacjach w formacie nie zobaczymy już Magdy Mołek oraz partnerującego jej Marcina Mellera. Gwiazdy w najbliższym czasie planują realizować nowe projekty, o których na razie niewiele wiadomo.
W wywiadzie dla Plejady, dziennikarz obszerniej wyjaśnia, jakie były jego motywacje, żeby pójść w ślady Mołek, która pierwsza zrezygnowała z programu. Marcin już raz zrezygnował z prowadzenia Dzień Dobry TVN, ale po jakimś czasie wrócił:
Zrezygnowałem, potem wróciłem i teraz znowu odszedłem. Jako syn dyplomaty powiem tak: rozstawałem się z różnymi miejscami pracy w moim życiu, ale zawsze robiłem to tak, by utrzymać kontakt z ludźmi i nawet jeśli nie wrócić, to żeby móc zawsze odwiedzić to miejsce w przyjacielskiej atmosferze. Tak też jest z „Dzień Dobry TVN” – mówi w rozmowie z Michałem Misiorkiem dla Plejady.
Okazuje się, że dziennikarz zostawia sobie otwarte pole do manewru i nie wyklucza, że może jeszcze raz, kiedyś zasiądzie w fotelach programu śniadaniowego. Odniósł się w rozmowie również do tego, w jaki sposób decyzja Magdy Mołek wpłynęła na jego własną.
Magda wyszła z taką inicjatywą, gdyż była wykończona, a jako że byliśmy parą prowadzących, to wszystko, co wydarzyło się potem, było konsekwencją ciągu przyczynowo-skutkowego. Ci, którzy znają nas bliżej, nie byli specjalnie zdziwieni tym, że wspólnie żegnamy się z programem – mówi dla portalu – Dalej będę prowadził „Drugie śniadanie mistrzów” w TVN24, w tej kwestii nic się nie zmienia. (...) Zastanawiałem się, co zrobić z tym fantem. „Drugie śniadanie mistrzów” mam w każdą sobotę, a „Dzień Dobry TVN” prowadziłem w co drugi weekend. Decyzja Magdy ułatwiła mi życie. Nie musiałem już kombinować i szukać rozwiązań. Skoro nie będę już w „Dzień Dobry TVN”, to nie muszę już wstawać o szóstej rano, nie mam rozwalonych weekendów i nie będę odsypiał w ciągu dnia. Także, mimo że co sobotę będę w „Drugim śniadaniu mistrzów”, dam radę wszystko ogarnąć i nikt na tym nie straci.
Jak się okazuje, decyzja o odejściu z Dzień Dobry TVN, tkwiła gdzieś w głowie dziennikarza, a rezygnacja Magdy Mołek tylko ją przyspieszyła. Marcina Mellera będziemy jednak ciągle oglądać w każdą sobotę w Drugim śniadaniu mistrzów.