Agnieszka Włodarczyk pokazała ogromny brzuszek i opowiada o wózku dla dziecka: "Niektórzy powiedzą, że kontrowersyjny"
Agnieszka Włodarczyk pod koniec stycznia ogłosiła, że po raz pierwszy zostanie mamą. Opublikowała zdjęcie, na którym pozuje w towarzystwie partnera – Roberta Karasia. Pięknie zaokrąglony brzuszek aktorki wskazywał, że wkrótce zostaną rodzicami.
05.05.2021 | aktual.: 05.05.2021 23:37
Od tego momentu Agnieszka nie ukrywa, że jej rodzina się powiększy. Co jakiś czas pokazuje w sieci nowe fotografie, na których widać rosnące krągłości. Wypowiada się też na temat samej ciąży, co jakiś czas urządzając pogadanki dla internautów. W trakcie jednej z nich zdradziła, że może liczyć na wsparcie ukochanego.
Niedawno pochwaliła się, że idąc za radą fanek, pochodziła po popularnych sieciówkach i zgromadziła dobrej jakości wyprawkę za niewielkie pieniądze.
W środę wyznała, że wózek dla maluszka także już wybrała. Podzieliła się rozważaniami, dlaczego niektórzy uważają model, który jej się spodobał za kontrowersyjny.
Agnieszka Włodarczyk chwali się brzuszkiem i rozprawia o wózku
Agnieszka Włodarczyk odkąd ogłosiła ciążę, na bieżąco relacjonuje swój stan i oczekiwanie na pierwsze dziecko na Instagramie. Kilka dni temu zdradziła, że przygotowania dobiegają końca, wystarczy poczekać na kuriera z łóżeczkiem i wanienką, a także wybrać odpowiedni, idealny przewijak.
W środę na Instastory przyszłej mamy pojawiło się zdjęcie, na którym zdecydowała się zaprezentować brzuszek w całej krasie. Podwinęła bluzkę i zrobiła selfie. Trzeba przyznać, że krągłości są już imponujących rozmiarów.
W relacji z kolei, odpowiadając na pytania fanów, przyznała, że wybrała już także wózek dla maluszka.
Opis pod relacją jest jasny: Nie chcę mówić o tym głośno. Wydaje się, że Agnieszka nawiązała do przesądu, który mówi, że maleńkim dzieciom nie należy wybierać czarnych rzeczy, bo kojarzą się ze śmiercią i żałobą.
Jednak w dzisiejszych czasach zdecydowanie należy zapomnieć o zabobonach i cieszyć się akcesoriami w takim kolorze, na jaki się ma ochotę. Co sądzicie na ten temat?