Monika Miller o wysokiej emeryturze swojego dziadka. "Większość naszego społeczeństwa wymyśla sobie plotki"
Monika Miller często pytana jest o swojego dziadka, byłego premiera Leszka Millera. Ostatnio celebrytka opowiedziała nieco więcej na temat jego emerytury. "Ludzie uważają, że politykom płaci się za dużo, za to co robią i czego nie robią" - zaznacza.
03.06.2024 12:16
Monika Miller ostatnimi czasy coraz prężniej działa w polskim show-biznesie. Pojawia się na ściankach eventów, ale też w w programach telewizyjnych czy serialach. Ostatnio widzowie mogli śledzić ją w "Królowych przetrwania", gdzie celebrytki stawały do wielu trudnych zadań w tajskiej dżungli. Obecnie coraz głośniej mówi o ślubie z ukochanym, Pavlo Moskalenkiem W rozmowie z naszą dziennikarką, Karoliną Motylewską opowiedziała nieco więcej na temat emerytury swojego dziadka, ale też swojej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jaką emeryturę ma Leszek Miller? "Większość naszego społeczeństwa wymyśla sobie plotki"
Wynagrodzenie polityków z najwyższej półki sięga setek, a czasami nawet milionów złotych rocznie. Nic więc dziwnego, że po latach na ogólnopolskiej czy nawet europejskiej scenie politycznej przysługuje im wysoka emerytura. W tej kwestii wypowiedziała się Monika Miller, której dziadek, Leszek Miller nie dość, że sprawował najwyższe funkcje w państwie, będąc m. in. premierem, ale też minister pracy i polityki socjalnej, to ostatnimi czasy zasiadał również w Parlamencie Europejskim. I choć celebrytka nie podała konkretnej kwoty, to z zeznania podatkowego Millera w 2022 roku wynika, że pobiera emeryturę wysokości około 7 tysięcy złotych. A co w kwestii wspomnianego świadczenia swojego dziadka sądzi Monika Miller?
Wiadome jest, że politycy nie będą się chwalić, ile dostają emerytury. Nigdy nie pytałam mojego dziadka jak to jest, tylko słyszałam czasami jak rozmawia z moją mamą lub babcią o emeryturze. (...) Większość naszego społeczeństwa wymyśla sobie plotki i myśli nie wiadomo co, bo nie jest przyjaźnie nastawiona do większości polityków i uważają, że płaci im się za dużo za to, co robią i czego nie robią - zaznacza Monika Miller.
Zobacz też: Katarzyna Skrzynecka narzeka na wysokość swojej emerytury. "Nie wiem, jak to jest naliczane"
Czy Monika Miller już myśli o swojej emeryturze? "Moi dziadkowie ze mną o tym rozmawiali"
W kwestii swojej przyszłej emerytury Monika Miller również jest ostrożna. Zaznacza, że nie myśli o tym, jednak w rodzinie takie rozmowy się już zdarzały. Celebrytka zdaje sobie sprawę, że jest to niezwykle ważna kwestia, ale na ten moment wydaje się tym nie przejmować.
W ogóle nie myślałam o swojej emeryturze. Bardziej moi dziadkowie ze mną o tym rozmawiali, nawet jak byłam mała, bo to jest po prostu bardzo ważna sprawa. Wiadomo też, że człowiek może się przebranżowić, zmienić zawód i to też bardzo dużo od tego zależy czy ktoś założy swoją firmę, czy dalej będzie pracował w wolnym zawodzie - dodaje Miller.