WideoMichał Wiśniewski o aferze ze Smolastym. Nie zgodził się z jego słowami: "Zrzucenie winy na menadżera nie było okej"

Michał Wiśniewski o aferze ze Smolastym. Nie zgodził się z jego słowami: "Zrzucenie winy na menadżera nie było okej"

29.08.2024 10:33, aktual.: 29.08.2024 14:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Michał Wiśniewski w swojej karierze z pewnością zagrał setki, jeśli nie tysiące koncertów. Nic dziwnego, że postanowił zabrać głos w głośnej ostatnio sprawie z występem Smolastego w Nysie.

Jeden z ostatnich koncertów Smolastego odbił się szerokim echem w sieci. Na jego temat wypowiedzieli się między innymi Karolina Korwin-Piotrowska, Tede czy Michał Wiśniewski. Warto przypomnieć, że poszło o występ rapera w Nysie. Nie dość, że przyjechał on kilka godzin spóźniony, to jeszcze nie chciał zaśpiewać. Tłumaczył się, że dopiero co rozegrał inny koncert i ma problemy z głosem. Dodatkowo rzucił sporo gorzkich słów w kierunku swojego menadżera, którego obwinił za całą sytuację.

Wiśniewski o niedawnym koncercie Smolastego

Michał Wiśniewski, który w rozmowie z naszą dziennikarką zdradził, że utrata głosu to coś normalnego. Szczególnie w zawodzie piosenkarza. Do tego sam jest artystą, więc stwierdził, że komentowanie sytuacji nie jest może najlepszym rozwiązaniem tej sytuacji:

Myślę, że on jakąś tam resztką sił dokończył ten występ. Nie wiem, bo ja Smolastego nie znam. (...) Przede wszystkim nie wypada wypowiadać się o artystach. Mogę powiedzieć o sytuacji, która może się każdemu przytrafić. To nie on pierwszy, nie ostatni, że z przemęczenia koncertowego po prostu stracił głos - zaznaczył Wiśniewski.

Nieco bardziej wylewny był w kontekście słów rapera, który za całą zaistniałą sytuację obwinił swojego menadżera. Według niego to, co zrobił Smolasty, było niepotrzebne, bowiem z pewnością z wyprzedzeniem wiedział, że będzie musiał zagrać dwa koncerty jednego dnia. Lider Ich Troje dał także radę młodszemu koledze.

Zrzucenie winy na menadżera, trudno mi się wypowiadać, ale myślę, że to nie było do końca okej, no bo on na pewno nie ma zakontraktowanych koncertów, o których nie wie. Jak się tam już pojawił, to trzeba było puścić playback. Moja rada na przyszłość.

Wokalista powiedział, że jemu zdarzyło się wystąpić dwa razy z playbackiem. Sam jednak przyznał, że nigdy taka forma koncertowania mu nie odpowiadała.

Wiśniewski powiedział też, że nie jest skory do zrzucania winy na menadżera, bo przecież artysta też ma prawo protestować:

Wiem z własnego doświadczenia, że ja też pozwalałem swojemu menadżerowi na takie bookingi. Nikt nie może cię do tego zmusić, więc wydaje mi się, że jak tak pójdziemy po prawdzie, to dowiemy się, że ten menadżer trochę Bogu ducha winien. Ale każdy impresario jest trochę wampirem. No bo taki jest jego job - dodał Michał Wiśniewski.

Niespodziewane słowa Wiśniewskiego o Dodzie. "To jest mądre"

Podczas rozmowy na temat Smolastego, Michał Wiśniewski postanowił nawiązać do... Dody. Jak wiadomo wokalistka nagrała już dwa wspólne numery z raperem i często razem występowali podczas największych festiwali w kraju. Według wokalisty Ich Troje, Doda to jedna z najbardziej zapracowanych artystek w kraju, jednak potrafi zrezygnować z koncertów, dbając tym samym o siebie i swoje zdrowie. Według niego Smolasty powinien wziąć przykład z doświadczonej koleżanki.

Myślę, że trzeba odpuścić, ale to jest taka decyzja... Nie chcę tutaj chwalić Dody na siłę, ale ponieważ mieli razem duet, no to mogli porozmawiać. Dorota każdego dnia też za...prza. I to bardzo, bardzo ostro, bo przecież widać to na co dzień. (...) Gra gale, gra telewizyjne koncerty, ale potrafi zrezygnować z ciągłego grania. I to jest mądre - zakończył muzyk.
Michał Wiśniewski zdradził, co sądzi o sytuacji ze Smolastym
Michał Wiśniewski zdradził, co sądzi o sytuacji ze Smolastym© AKPA
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także