Tede wykpił Smolastego. "Bidulek nie dał rady"
Tede postanowił zabrać głos w sprawie ostatniego koncertu Smolastego. Według doświadczonego rapera nie należy winić menadżera, a artystę. Podał mocne argumenty.
26.08.2024 18:27
Tede od początku istnienia Kanału Zero jest jednym z prowadzących porannego pasma "7:00". Muzyk wraz z Wuwuniem skomentował to, co ciekawego działo się w ostatnich dniach. Nic więc dziwnego, że nawiązał do sytuacji ze Smolastym. Jego występ w Nysie stał się niezwykle popularny w sieci, jednak nie z powodów muzycznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spóźniony Smolasty nie chciał wystąpić na koncercie. O wszystko obwiniał swojego menadżera
Koncert w Nysie z pewnością zapadnie w pamięci Smolastego. Muzyk tego samego dnia miał dać koncert w Częstochowie, a następnie przenieść się właśnie do Nysy. Tam dojechał kilka godzin spóźniony i w ogóle nie chciał zaśpiewać. Tłumaczył się, że nie ma głosu i jest mocno zmęczony, a o wszystko obwinił swojego menadżera, którego... zwolnił ze sceny.
Mój menadżer w****ł mnie w taką trasę koncertową... Mam dwa koncerty dziennie, muszę jeździć po całej Polsce, ledwo żyję. Zwalniam go dzisiaj - powiedział raper.
To oczywiście nie spodobało się publiczności, która wymusiła wręcz na Smolastym występ. Po odśpiewaniu swoich hitów muzyk szybko zniknął ze sceny, a nagranie z koncertu stało się viralem.
Tede nie wytrzymał. Ostro skomentował tłumaczenia Smolastego
W jednym z ostatnich poranków w Kanale Zero, Tede postanowił odnieść się do sprawy związanej z koncertem Smolastego. Zdradził, że menadżer nie mógł sam podjąć decyzji o dwóch koncertach jednego dnia. Gdyby raper nie zgodził się zagrać w dwóch miastach, to nie byłoby całego zajścia. Według Tedego za niemocą młodszego kolegi mogła stać impreza.
Przecież on się musiał na to zgodzić. Gdyby nie chciał, to by nie zagrał dwóch koncertów w jeden dzień i już. Trzy godziny się spóźnił na ten koncert (...). Myślę że tam było przywalone w melanż i bidulek nie dał rady - skomentował bez ogródek Tede.