Maryla Rodowicz urodziła mu dziecko, choć miał żonę. To dlatego nie wyszła za swoją wielką miłość
Maryla Rodowicz przeżyła kilka lat, jeżdżąc między Warszawą a Krakowem, w dodatku z małymi dziećmi. Tak wyglądał jej związek z Krzysztofem Jasińskim, który zostawił dla Maryli rodzinę. Jak się poznali i co spowodowało, że ich drogi ostatecznie się rozeszły?
01.03.2024 11:52
Maryla Rodowicz w 1989 roku wyszła za Andrzeja Dużyńskiego, z którym rozwiodła się w 2021 roku. Jednak nie tylko on był jej wielką miłością. To z Krzysztofem Jasińskim zdecydowała się na dzieci, choć reżyser był wtedy żonaty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maryla Rodowicz zakochała się w Krzysztofie Jasińskim
Maryla Rodowicz znana była z tego, że potrafiła rozkochać w sobie wielu mężczyzn. Daniel Olbrychski czy Andrzej Jaroszewicz przekonali się o tym. Jednak kiedy spotkała Krzysztofa Jasińskiego, jej serce zabiło naprawdę mocno.
W 1973 roku Jasiński organizował wyjazd grupy artystów polskich do Stanów Zjednoczonych. Niestety, z całego przedsięwzięcia nic nie wyszło, ale Maryla Rodowicz zwróciła uwagę na reżysera. Potem jeszcze kilka razy przecięły się ich zawodowe drogi (np. przy musicalu "Zagrajcie nam dzisiaj wszystkie srebrne dzwony" czy spektaklu "Szalona Lokomotywa").
W autobiografii Maryla wspomniała o tym, jak zaczął się ich związek.
Po jednej z prób, o świcie, trafiliśmy do mnie, do mojego pokoju w Hotelu Francuskim. Po drodze Krzysztof kupił mi całe wiadro kwiatów. Tak się zaczęła wielka miłość. Co nie znaczy, że łatwa - wyznała.
Wokalistka wspomniała, że ta miłość dosłownie ją oślepiła. Choć wiedziała o tym, że Jasiński jest żonaty, zdecydowała się wejść w ten związek. Dopiero gdy powiedziała mu, że jest z nim w ciąży, Krzysztof zostawił żonę i związał się na poważnie z wokalistką.
Trudna miłość Maryli Rodowicz i Krzysztofa Jasińskiego
Para spróbowała zamieszkać razem, ale warunki były naprawdę trudne.
Obok gabinetu była niewielka kanciapa, gdzie stała płytka gazowa, ale żeby wziąć prysznic, trzeba było zejść piętro niżej i przejść przez salę prób. To wszystko nie było zbyt komfortowe, więc wróciłam do Warszawy - wspominała Maryla.
Najpierw urodził się Jan, następnie Katarzyna. Para spróbowała ponownie zamieszkać razem, gdy Krzysztof Jasiński dostał mieszkanie z przydziału, ale piosenkarka nadal musiała jeździć między Warszawą i Krakowem, teraz w dodatku z dwójką małych dzieci. Maryla Rodowicz liczyła na to, że jej ukochany w końcu zaproponuje jej małżeństwo. Ponieważ ten przez lata nie zamierzał się oświadczyć, to piosenkarka zakończyła tę relację.
Dziś byli partnerzy bardzo się lubią, kilka razy współpracowali ze sobą. A poza tym Maryla podkreśla, że łącz ich przyjaźń, bo mają wspólne dzieci.