Kuba Badach ma powody do smutku. A miało być tak pięknie
Kuba Badach dołączył do ekipy "The Voice of Poland" jako juror i miał przyciągać nowych widzów. Tymczasem oglądalność programu spadła, nawet mimo szeroko komentowanych potyczek słownych między Kubą i Michałem Szpakiem.
03.12.2024 13:03
Ostatnia edycja "The Voice" obfitowała w nowości, które miały ekscytować widzów. W fotelu trenerskim zasiadł Kuba Badach, który miał przyciągnąć nową część widowni. To właśnie z jego drużyny wywodzi się zwyciężczyni tej edycji, Anna Iwanek. Zmienili się też prowadzący - 15. odsłonę poszukiwań najlepszego głosu w Polsce prowadzili Paulina Chylewska, której transfer do TVP był wielką sensacją, a także Maciej Musiał oraz Jan Dąbrowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kto wygrał 15. edycję ""The Voice"?
W ostatnią sobotę emocje sięgnęły zenitu i poznaliśmy zwyciężczynię 15. edycji "The Voice". Okazała się nią Anna Iwanek z drużyny Kuby Badacha. Co ciekawe, aż troje finalistów pierwotnie zostało wybranych przez Kubę, jednak później zmienili drużyny.
Trzeba przyznać, że to był bardzo szczęśliwy debiut Kuby Badacha w "The Voice". Czy jego talent do prowadzenia młodych talentów oraz sprzeczki z Michałem Szpakiem, które panowie prowadzili w niemal każdym odcinku, przyciągnęły widzów do TVP2?
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS! Kuba Badach ma totalnego bzika na jednym punkcie. Oczy mu się świecą, gdy to widzi
Wyniki oglądalności "The Voice" mniejsze niż ostatnio
Pomimo nowych trenerów i prowadzących, którzy mieli przyciągnąć przed ekrany nowych widzów, ostatnia edycja radziła sobie gorzej, niż wcześniejsza.
Portal Wirtualne Media podał dane uzyskane przez agencję Nielsen Audience Measurement, że obecną odsłonę programu śledziło średnio 1,4mln widzów (najwięcej osób, bo 1,8 mln, obejrzało odcinek finałowy, najmniej - niespełna milion osób - pierwszy). Poprzednia edycja radziła sobie zdecydowanie lepiej. Każdy odcinek gromadził przed telewizorami niemal o 150 tysięcy widzów więcej.