Krzysztof Kowalewski nie zdążył spełnić swojego wielkiego marzenia. Było związane z jego córką Gabrysią
Krzysztof Kowalewski na swoim koncie zapisał mnóstwo znakomitych ról. Wystąpił w filmie Aleksandra Forda, Krzyżacy, pojawiał się w produkcjach takich jak m.in. Miś oraz Daleko od noszy. W ostatnim z wymienianych seriali wcielał się w rolę magistra Romana Łubicza. Widzowie go uwielbiali.
11.02.2021 | aktual.: 11.02.2021 11:58
Aktor zmagał się z problemami zdrowotnymi. Cierpiał na cukrzycę, a kilka miesięcy temu przeszedł operację serca, o czym tabloidy poinformowała osoba z jego otoczenia:
Pomimo że zdrowie Kowalewskiego nie rozpieszczało, czerpał z życia pełnymi garściami. O tym jest przekonany m.in. Maciej Englert, który w jednym z wywiadów tak podsumował kolegę:
Niestety w sobotę media obiegły smutne wieści. Kowalewski nie żyje, o czym poinformowano w mediach społecznościowych. Jego żona, Agnieszka Suchora dodała wpis, który chwyta za serce.
Krzysztof Kowalewski nie spełnił swojego marzenia
Kowalewski dwukrotnie był żonaty. W latach 60. zalegalizował związek z kubańską tancerką, Vivian Rodriguez. Ich związek nie przetrwał próby czasu, rozwiedli się po trzech latach. Doczekali się syna, Wiktora, który od 1981 roku na stałe mieszka poza Polską. 54-latek dodał wpis, którym pożegnał ojca. Opisał ostatnie godziny jego życia
Krzysztof swoją drugą żonę, Agnieszkę Suchorę, poznał w teatrze, podczas prób do jednego ze spektakli. Pomimo że parę dzieliło aż 31 lat, łączyło silne uczucie. Doczekali się córki, Gabrysi, która ma 21 lat. To właśnie z nią jest związane marzenie, którego nie udało się spełnić aktorowi. Chciał zatańczyć na weselu córki:
Krzysztof Kowalewski miał 87 lat.