Krzysztof Gojdź ZMIAŻDŻYŁ metamorfozę znanej aktorki. "Nienaturalnie wyprasowana"
Odświeżony wygląd Emily Blunt na festiwalu w Wenecji przyciągnął wzrok nie tylko fotoreporterów, ale i Krzysztofa Gojdzia! Specjalista nie owijał w bawełnę i ocenił, co mogło pójść nie tak w poprawkach na twarzy gwiazdy. Przy okazji zdradził też kilka trików, które mogłaby ona zastosować, aby zachować młodość.
Emily Blunt, brytyjska aktorka o międzynarodowej sławie, która światową rozpoznawalność zdobyła dzięki udziałowi w takich filmach, jak "Diabeł ubiera się u Prady", "Ciche miejsce", "Mary Poppins powraca" oraz "Oppenheimer" zaskoczyła swoim wyglądem podczas Festiwalu Filmowego w Wenecji. Gwiazda pojawiła się w efektownej srebrnej sukni, która podkreśliła jej elegancję, jednak to nie tylko kreacja przyciągnęła spojrzenia, gdyż wielu fanów zwróciło uwagę na jej... twarz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Krzysztof Gojdź o Gosi Andrzejewicz i używaniu filtrów w świecie sm. "Faktycznie jest trochę za dużo filtrów"
Emily Blunt pod lupą Krzysztofa Gojdzia. Celebryta zdradza, co poszło nie tak
Czujni obserwatorzy zauważyli, że Emily Blunt wygląda inaczej niż zwykle – jej rysy twarzy wydawały się wygładzone, a mimika bardziej ograniczona. To wywołało spekulacje na temat możliwych zabiegów medycyny estetycznej.
Krzysztof Gojdź, lekarz medycyny estetycznej, w rozmowie z Plejadą postanowił skomentować zmiany w wyglądzie aktorki. Stwierdził, że Blunt, która do tej pory wyglądała naturalnie, mogła paść ofiarą nadmiernego użycia wypełniaczy.
Zawsze szczupła, naturalnie piękna, a teraz bez ani jednej zmarszczki i niestety nienaturalnie "wyprasowana" twarz Emily Blunt. Padła ofiarą któregoś z moich kolegów Hollywood, który przesadził z toksyną botulinową i nadmierną ilością kwasu hialuronowego szczególnie w górnej części twarzy - w policzkach i tzw. dolinie łez - wyznał.
Jak przyznał ekspert, odradzałby jej takie zabiegi. Powód jest jeden.
Aktorce nie polecałbym takich zabiegów ze względu na wykonywany zawód, utracenie mimiki twarzy potrzebnej do grania w filmach - dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Krzysztof Gojdź zrobił lifting twarzy. Kuba Wojewódzki nie zostawił na nim suchej nitki
Krzysztof Gojdź ostrzega przed trendem wśród gwiazd. Z tym przesadzają
Gojdź podkreśla, że jego koledzy po fachu często nadużywają botoksu, zwłaszcza gdy gwiazdy szybko tracą na wadze, głównie za sprawą popularnego ostatnio Ozempicu.
Niestety w Hollywood lekarze nagminnie ostrzykują gwiazdy chcąc przywrócić wolumetrię twarzy i pozbyć się tzw. chomiczków szczególnie po działaniu leków typu Ozempic, które nadmiernie odchudzają twarz (twarz ozempikowa) - opisał.
Na szczęście lekarz nie pozostawił Emily Blunt bez cennych rad na zachowanie młodości bez przesadzania z niepotrzebnymi zabiegami.
Osobiście zaleciłbym Emily pracę nad poprawą kondycji skóry, małe dawki toksyny botulinowej (baby botox), aby lekko rozluźnić mięśnie mimiczne tak, aby zachować naturalny wygląd - skwitował.