Krzysztof Gojdź OSTRO krytykuje Kingę Rusin. Poszło o jej nową linię kosmetyków
Mimo że Krzysztof Gojdź robi karierę w Stanach Zjednoczonych, to co jakiś czas pojawia się w kraju na najróżniejszych eventach. Podczas jednego z nich został zapytany o nową linię kosmetyków Kingi Rusin i tak zwany botoks w kremie. Lekarz nie przebierał w słowach.
Krzysztof Gojdź od lat mieszka w Stanach Zjednoczonych, gdzie współpracuje z największymi gwiazdami show-biznesu. Pomaga m.in. Lanie del Rey czy Paris Hilton i jej rodzinie. Niedawno powrócił na moment do Polski i chętnie udzielił kilku wywiadów. W jednym z nich, dla redakcji Show News opowiedział, co sądzi o nowych kosmetykach produkowanych przez Kingę Rusin. Nie szczędził słów krytyki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwia Madeńska stanęła w obronie Julii Wieniawy i skomentowała zachowanie Rozbickiego! "To, co mówisz, świadczy o tobie"
Kinga Rusin ruszyła z nową linią kosmetyków. Krzysztof Gojdź nie ma o nich najlepszego zdania
Kinga Rusin kilka lat temu zrezygnowała z pracy w telewizji i dziś skupia się na rozwijaniu własnej marki kosmetycznej. Jej najnowszy produkt, reklamowany jako "botoks w kremie", wywołał oburzenie Gojdzia. W rozmowie ze wspomnianym portalem lekarz nie ukrywał swojego rozczarowania działaniami Rusin. Stwierdził, że nie istnieje coś takiego jak "botoks w kremie".
To totalna bzdura! Nie ma czegoś takiego jak "botoks w kremie" - grzmiał Gojdź.
Krzysztof Gojdź ma jasne przesłanie dla celebrytek zajmujących się branżą kosmetyczną. Użył mocnych słów
Gojdź zabrał głos nie tylko w kwestii Kingi Rusin, ale i celebrytek, które próbują swoich sił w branży kosmetycznej. Podkreślił on, że produkcją kosmetyków powinni zajmować się specjaliści, a nie gwiazdy. Według Krzysztofa Gojdzia wiele osób w Polsce próbuje szybko zarobić, nie dbając o dobro klientów. Uważa, że osoby bez odpowiedniego wykształcenia nie powinny promować kosmetyków.
Celebrytki nieznające się na fizjologii skóry, niebędące lekarzami czy autorytetami w dziedzinie kosmetyków, nie powinny zajmować się produkcją kosmetyków i promocją kremów czy suplementów diety. W Polsce wielu chce szybko i łatwo zarobić pieniądze, nie patrząc na dobro pacjentów czy klientów — podkreślił.