NewsyKonflikt pomiędzy Konkolem a Wyszkoni się nasila. Głos zabrał menadżer artystki

Konflikt pomiędzy Konkolem a Wyszkoni się nasila. Głos zabrał menadżer artystki

Ania Wyszkoni znalazła się w centrum kontrowersji po sylwestrowym występie w Toruniu. Adam Konkol, założyciel zespołu Łzy, grozi jej pozwem za wykonanie piosenki "Agnieszka". Teraz głos zabrał menadżer artystki.

Adam Konkol grozi Ani Wyszkoni sądem
Adam Konkol grozi Ani Wyszkoni sądem
Źródło zdjęć: © KAPIF

Ania Wyszkoni wystąpiła podczas imprezy sylwestrowej Polsatu. Artystka zaśpiewała swoje największe hity, a w tym "Agnieszkę", która porwała tłum do zabawy. Występ byłej wokalistki Łez nie spodobał się Adamowi Konkolowi, z którym Wyszkoni przez lata tworzyła zespół. Po raz kolejny podkreślił, że nie ma ona prawa do wykonywania tej piosenki. Gitarzysta poszedł krok dalej. Podjął już pewne kroki prawne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Małgorzata Rozenek o swoim nowym programie i sprzedaży telewizji TVN.

Adam Konkol ostro po występie Wyszkoni na sylwestrze. "Nie ma jej"

Spór między Anną Wyszkoni a Adamem Konkolem, założycielem zespołu Łzy, trwa od lat. W centrum konfliktu znajduje się piosenka "Agnieszka", którą artystka wykonuje mimo sprzeciwu byłego kolegi z zespołu. Muzyk uważa, że prawa do tego utworu jej nie przysługują. Po sylwestrowym występie dodał wpis na social media, w którym podkreślił, że już niebawem odbędzie się sprawa w sądzie, aby wykreślić wokalistkę z ZAiKS-u, bowiem według niego nie miała ona żadnego udziału przy tworzeniu utworu "Agnieszka".

W kwietniu czeka ją rozprawa sądowa, w której chcę pozbawić ją praw w ZAiKS-ie, dlatego, że jej się nie należą. Więc zaczyna mówić wszem wobec, że jest współtwórczynią. No i pytacie mnie, gdzie by była Ania bez moich piosenek, bez "Agnieszki". Nie ma, nie ma jej — napisał Konkol.

Anna Wyszkoni i jej menadżer zabrali głos w sprawie konfliktu z Konkolem. Są pewni swego

Wyszkoni, która była pierwszą wokalistką Łez, odrzuca zarzuty Konkola. Już kilka miesięcy temu na łamach Plejady wyraziła swoje zdanie na temat muzyka. Teraz została zapytana przez Pomponik, jednak nie chciała szerzej komentować kolejnego ataku ze strony muzyka.

No ale po co tu zabierać głos? Nie widzę celu. Raz się na ten temat wypowiedziałam i to wystarczy. Każdy ma prawo ten utwór wykonywać, to przede wszystkim, a resztę… nie, jakby nie ma sensu, mam ważniejsze sprawy na głowie — stwierdziła Wyszkoni.

Głos postanowił także zabrać menadżer Ani Wyszkoni. Maciej Durczak wtórował wokalistce, podkreślając, że nie ma o czym dyskutować. W końcu artystka jest wpisana jako współautorka piosenki, więc przysługują jej dokładnie takie same prawa do "Agnieszki", jak innym twórcom wpisanym przy tym utworze we wspomnianym ZAIKS-ie.

Powiem tylko tyle, że piosenki zespołu Łzy są autorstwa pięciu osób, co od lat jest udokumentowane w ZAiKS-ie. Każdy ma prawo wykonywać te piosenki, a w szczególności wokalistka, która je współtworzyła, współtworzyła ich renomę i renomę zespołu Łzy. Pani Anna Wyszkoni przez lata stała z boku sporów między członkami zespołu Łzy, ale nie zgadza się z odebraniem jej współautorstwa piosenek i zarzutami, jakie są jej stawiane stąd prawdopodobnie przykry atak Adama Konkola na jej osobę — powiedział w rozmowie z "Faktem" menadżer Wyszkoni.
Konkol i Wyszkoni przez lata tworzyli zespół Łzy
Konkol i Wyszkoni przez lata tworzyli zespół Łzy© KAPIF
Wybrane dla Ciebie